Niepokojący raport NBP. Ujawniono, jak długo utrzyma się powszechna drożyzna
Narodowy Bank Polski podał oficjalne prognozy dotyczące wzrostu aktualnych cen. Zgodnie z przewidywaniami, inflacja w przyszłym roku może wynieść nawet 15 procent, co jest jednoznaczne z drożyzną w polskich sklepach.
Ostatnie miesiące są szczególnie wyczerpujące dla milionów Polaków. Niestety, ale galopująca inflacja, a co za tym idzie drożyzna na sklepowych pułkach to smutny obraz polskiej rzeczywistości. Jak się okazuje, taki stan rzeczy raczej się nie zmieni, a może być jeszcze gorzej.
Szczególnie problematyczna jest postępująca inflacja, która od kilku miesięcy systematycznie wzrasta, prześladując zarówno zwykłych klientów, jak i przedsiębiorców. Niestety, ale prognozy NBP nie napawają optymizmem.
Narodowy Bank Polski opublikował specjalny raport, z którego wynika, że przy założeniu niezmienionych stóp procentowych, a także uwzględnieniu danych dostępnych do 22 czerwca 2022 r., inflacja w bieżącym roku wyniesie od 13,2 do nawet 15,4 proc.
Niepokojące są również prognozy na rok 2023. Według przekazanych danych inflacja ma wynosić od 9,8 do 15,1 proc.
Niepokojący raport NBP. Inflacja nie odpuści zbyt szybko
Z lipcowej projekcji Narodowego Banku Polskiego jasno wynika, że szczyt inflacji ma nastąpić w pierwszym kwartale przyszłego roku z CPI na poziomie 18,8 proc.
W raporcie podkreślono, że spadki zostaną zauważone dopiero w przyszłym roku, kiedy to roczna inflacja wyniesie 12,3 proc.
Eksperci zaznaczają, że negatywna sytuacja ustabilizuje się w 2024 roku, kiedy wskaźnik wzrostu cen za cały rok wyniesie "zaledwie" 4,1 proc. Taki scenariusz byłby niezwykle pozytywny, aczkolwiek biorąc pod uwagę wcześniejsze zapewnienia prezesa Adama Glapińskiego oraz jego "ekspertów", mało prawdopodobny.
Jak można się spodziewać, szczególnym optymizmem nie napawa również prognoza NBP dotycząca wzrostu gospodarczego Polski. Warto nadmienić, że również i w tym przypadku oficjalny raport podkreśla, że prognoza ta ma 50-procentowe prawdopodobieństwo.
Bank centralny przewiduje, że w 2022 r. tempo wzrostu PKB wyniesie 3,9-5,5 proc. Zdecydowanie gorzej będzie w 2023 roku, ponieważ wówczas wzrost ma wynieść od 0,2 do 2,3 proc. Co ciekawe, jeszcze w marcu bieżącego roku NBP prognozował zakres 1,9-4,1 procent.
W opinii ekspertów z banku centralnego wprowadzenie tarcz antyinflacyjnych spowolniło wzrost cen.
- Ocenia się, że w wyniku bezpośredniego oddziaływania Tarczy Antyinflacyjnej tempo wzrostu cen konsumenta w 2022 r. obniży się w ujęciu średniorocznym o 3,2 pkt proc. względem scenariusza nieuwzgledniającego tego pakietu oraz wzrośnie w podobnej skali w 2023 r - zaznaczono w raporcie.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Mateusz Morawiecki "nie widzi innego rozwiązania". Premier zapowiedział nowy podatek
-
Prezydencki minister: "Donald Tusk "namawia do [...] anarchii w państwie demokratycznym"
Źródło: Money.pl / Goniec.pl