Niedzielski: decyzje ws. obostrzeń w środę lub w piątek. Przyrosty są "niepokojące"

Niedzielski: ponad 6 tys. przypadków koronawirusa. Dane są "niepokojące"

Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował o 6422 nowych przypadkach koronawirusa. To o 25 proc. więcej niż w poniedziałek w zeszłym tygodniu.

- To, co jest bardzo niepokojące to, że to jest trzeci dzień z rzędu, kiedy mamy z powrotem przyrosty , bo do tej pory odnotowywaliśmy same spadki. Te ostatnie trzy dni są bardzo niepokojące - przyznał szef resortu.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Jednak zaznaczył, że dzisiejsze dane "to jeszcze nie efekt świąt i sylwestra" . Mimo tego nie wyklucza, że może to być już początek piątej fali pandemii związanej z wariantem Omikron. - Jeżeli mamy trzy dni, gdzie dzień po dniu widzimy rosnącą falę zakażeń, to jest to wyraźny sygnał ostrzegawczy - stwierdził.

Przyrost zachorowań to nie jedyny alarmujący wskaźnik. - Frapująca jest liczba zajętych łóżek, bo jest ich około 20 tys. Wystartowanie z takiego poziomu z piątą falą, to scenariusz katastroficzny - przyznał minister zdrowia.  Według niedzielnych danych w szpitalach przebywa 19 135 pacjentów chorych na COVID-19 . Z kolei 1 894 osób jest podłączonych do respiratorów.

Co z obostrzeniami? Decyzja w tym tygodniu

Minister zdrowia zdradził, że jeżeli przyrost zakażeń będzie utrzymywał się w najbliższych dniach , to rząd podejmie dalsze kroki. - W środę lub w piątek powinniśmy spodziewać się kolejnych decyzji, czy zaostrzyć restrykcje - przekazał Niedzielski

Dopytywany o szczegóły przyznał, że "ewentualne restrykcje mogą dotyczyć np. zamykania galerii handlowych" . Obecnie obowiązują jedynie zaostrzone limity osobowe w niektórych miejscach m.in. w kinach, teatrach czy restauracjach, gdzie może być maksymalnie 30 proc. obłożenia. Limity nie dotyczą osób zaszczepionych.

Czy dzieci wrócą do szkół?

Zgodnie z decyzjami podjętymi w grudniu uczniowie szkół podstawowych i ponadpodstawowych przeszli na okresowe nauczanie zdalne. Dzieci miały powrócić do szkoły 10 stycznia.

Mimo niepokojących wskaźników minister zdrowia uważa, że jest to możliwe. - Myślę, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest powrót dzieci do szkół 10 stycznia - stwierdził. Ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie w ciągu najbliższych dni.

Tymczasem Polska notuje bardzo wysoką liczbę zgonów z powodu COVID-19 na tle pozostałych państw europejskich. W ubiegłym tygodniu walkę chorobą przegrało w Polsce ponad 3200 osób . Z kolei w Wielkiej Brytanii , która rejestruje rekordową liczbę zachorowań, wskaźniki zgonów są znacznie niższe - w zeszłym tygodniu umarły 921 osoby.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

• GW ujawnia kulisy zakupu systemu Pegasus. "PiS oszukał posłów"

• Zmarł profesor Andrzej Nowakowski, były dyrektor szpitala Degi w Poznaniu

• Donald Tusk spędził Sylwestra pod oknami szpitala. Martwi się o zdrowie wnuczki

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

źródło: RMF FM, TVN24