Niecodzienne sceny w “Pytaniu na śniadanie”. Tomasz Wolny nagle wylądował w wannie
W najnowszym odcinku “Pytania na śniadanie” dużo się działo. Jednym spośród wielu tematów był ten o odporności na zimno. Tomasz Wolny chciał zrobić z siebie bohatera, podjął wyzwanie i wskoczył prosto do wanny z lodem. Katarzyna Cichopek dzielnie mu dopingowała i jak tylko mogła dodawała mu otuchy.
Tomasz Wolny wskoczył do wanny z lodem. Katarzyna Cichopek dzielnie mu kibicowała
Piątkowe wydanie “Pytania na śniadanie” poprowadzili Katarzyna Cichopek i Tomasz Wolny. Tematów było wiele, ale jednym z najciekawszych momentów programu była rozmowa z zaproszonymi gośćmi o odporności na zimno.
Tomasz Wolny postanowił wykazać się heroizmem, wskoczył do wanny wypełnionej lodem i podczas konwersacji dzielnie w niej siedział. Katarzyna Cichopek nie pozostała obojętna na okrzyki rozpaczy kolegi i przez cały czas dzielnie go wspierała i jak tylko mogła dodawała mu otuchy. Porównała nawet to doświadczenie do... pobytu na porodówce.
Prezenterka porównała wyczyn kolegi do doświadczenia z porodówki
Najpierw zaproszony gość udzielił niezbędnych rad Tomaszowi Wolnemu. - Należy uspokoić organizm, wyobrazić sobie, że jest przyjemnie. Trzeba pogodzić się z zimnem i spokojnie oddychać, udawać, że nic się nie dzieje – wyjaśnił. Katarzyna Cichopek również dodała coś ekstra od siebie. - Jak na porodówce, oddychaj! - wypaliła.
Tomasz Wolny starał wykazać się heroizmem. Długo jednak nie wytrzymał
Prezenter dał się ponieść żartom koleżanki. - Oddycham miarowo siostro, nie wiem, co się z moim organizmem dzieje – odpowiedział. Katarzyna Cichopek na dobre już rozbawiona kontynuowała: - Idzie skurcz? Po krótkiej chwili Tomasz Wolny stwierdził, że dłużej już tego nie zniesie. - To, co wychodzimy? To jest jedna zasada, jakiej trzymamy się w tym programie. Tylko wariaci są coś warci – podsumował swój wyczyn.