Niecodzienne sceny na rządowych konferencjach. Politycy dyscyplinowali dziennikarzy
Niecodzienna sytuacja podczas konferencji Adama Niedzielskiego. Zanim rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz pozwolił zadawać pytania, postanowił wygłosić ostrą uwagę w kierunku niektórych dziennikarzy. Część z nich zignorowała obowiązujące obostrzenia. Kolejny incydent miał miejsce na konferencji ws. niekorzystnych zmian w Polskim Ładzie.
Środa była pracowitym dniem dla polskiego rządu, nie obyło się jednak bez wpadek . Podczas dwóch konferencji na żywo padły słowa oraz uwagi, które nie zostały niezauważone .
Ostre słowa rzecznika MZ do dziennikarzy obecnych na konferencji
Po tym, jak Adam Niedzielski przedstawił założenia wzmacniania opieki przedszpitalnej , przyszedł czas na zadawane przez dziennikarzy pytania. Nikt nie spodziewał się jednak, że zanim minister zdrowia odpowie na wątpliwości, Wojciech Andrusiewicz skrytykuje część dziennikarzy .
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia zwrócił uwagę niektórym osobom obecnym na środowej konferencji, że łamią obostrzenia pandemiczne . - Szanowni państwo, zanim przejdziemy do pytań ja przypomnę, bo nasza ekipa Ministerstwa Zdrowia cały czas przypomina, że maski mają być nałożone na usta i nos - powiedział Wojciech Andrusiewicz.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
- Proszę każdego o nałożenie maski na usta i nos - powiedział stanowczo rzecznik Ministerstwa Zdrowia. - Dziękuję bardzo, przechodzimy do pytań - dodał szybko i zaprosił pierwszą osobę do tego, by przejęła mikrofon.
Incydent miał miejsce również na innej konferencji
Nie tylko wystąpienie ministra zdrowia zapadnie w pamięci. Niedługo po zakończeniu spotkania z dziennikarzami w związku z planami rządu wobec zatrzymania fali zakażeń Omikronu, odbyła się konferencja z udziałem rzecznika rządu Piotra Müllera .
Towarzyszyli mu Tomasz Rzymkowski (sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki), Błażej Poboży (podsekretarz w MSWiA) oraz Jan Sarnowski (wiceminister finansów). O kwestie doboru przedstawicieli rządu zapytał dziennikarz TVN.
Redaktor dopytywał, dlaczego to wiceministrowie, a nie szefowie resortów tłumaczą się z problemami w Polskim Ładzie , czyli obniżaniu pensji m.in. nauczycielom i służbom mundurowym.
- Chciałem zapytać, czy panów nie irytuje , że do tłumaczenia z Polskiego Ładu, że za przepraszanie za niedogodności, zostaliście wysłani wy panowie, a nie ministrowie , którzy są za to odpowiedzialni - zapytał. Początkowo nic nie wskazywało, że dojdzie do słownej potyczki. Piotr Müller wyraził swoje rozczarowanie, że dziennikarz TVN uważa, iż reprezentacja rządu nie jest wystarczająca .
Wymiana zdań między rzecznikiem rządu a dziennikarzem TVN24
- Wiceministrowie odpowiadają za realizację funkcjonowania poszczególnych obszarów państwa - podkreślił Piotr Müller. Później dziennikarz poprosił raz jeszcze o to, by sami wiceministrowie odnieśli się do jego pytania. - A panowie zabierzcie głos - mówił do mikrofonu. Spotkało się to z niecodzienną reakcją rzecznika rządu.
- Ale panie redaktorze, to nie jest show TVN, tylko konferencja prasowa - powiedział stanowczo Piotr Müller, jednak na jego twarzy pojawił się uśmiech. Polityk przed przejściem do kolejnego dziennikarza podzielił się jeszcze osobistą uwagą. " Cenimy, cenimy, cenimy panie redaktorze ", przyznał z uśmiechem rzecznik rządu.
Przypomnijmy, że Andrzej Duda, o którym tuż przed konferencją dowiedzieliśmy się, że jest po raz drugi zakażony koronawirusem , odmówił podpisania nowelizacji ustawy medialnej . Lex TVN było projektem, który PiS i rząd Mateusza Morawieckiego mocno popierał .
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Pogrzeb Żory Korolyova. Trumna tancerza jest już w warszawskim kościele
-
Nie żyje Witold Kopeć. W sieci pojawił się poruszający wpis o zmarłym aktorze
-
Obydwoje zmarli wczoraj. Rafał Trzaskowski właśnie poinformował
Źródło: goniec.pl