Niebywałe, jak wygląda grób Zbigniewa Wodeckiego 6 lat po śmierci. Wzruszający widok
Zbigniew Wodecki zmarł 22 maja 2017 roku, a śmierć przyszła na niego zupełnie nieoczekiwanie. Na pogrzebie artysty stawiło się wielu kolegów i koleżanek z branży, a także liczne grono jego wiernych fanów. Czy po sześciu latach od ostatniego pożegnania Zbigniewa Wodeckiego na jego grobie wciąż widać oznaki ich pamięci?
Zbigniew Wodecki zmarł 6 lat temu w szpitalu
Zbigniew Wodecki odszedł sześć lat temu w wieku 67 lat. Był jednym z najbardziej cenionych polskich artystów, a ponure wieści o śmierci były wielkim zaskoczeniem. Artyści i fani pożegnali piosenkarza wzruszającymi wyznaniami i wspomnieniami.
Zbigniew Wodecki zmarł wskutek problemów kardiologicznych w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie. Poddał się tam operacji wszczepienia bajpasów, jednak zabieg nie do końca poszedł po myśli lekarzy. Pojawiły się poważne komplikacje, których organizm wokalisty nie zwalczył. Gdzie został pochowany Zbigniew Wodecki?
Gdzie został pochowany Zbigniew Wodecki?
Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego odbył się kilka dni po śmierci, 30 maja 2017 roku. Kompozytor spoczął w Krakowie na cmentarzu Rakowickim w rodzinnym grobowcu obok rodziców.
Przedwcześnie zmarły Zbigniew Wodecki osierocił trójkę dzieci - Joannę, Katarzynę i Pawła. Nagła śmierć była druzgocąca także dla jego żony Krystyny. Rodzina długo nie mogła pogodzić się z okrutnym losem, a podobnego rozrzewnienia nie mogli pozbyć się fani artysty. Na jego grobie w dniu pogrzebu pojawiła się masa wiązanek i zniczy. Czy podobnie jest teraz, gdy minęło już kilka lat?
Grób Zbigniewa Wodeckiego
Grób Zbigniewa Wodeckiego wciąż dowodzi, jak wielki był piosenkarzem. Mimo upływu czasu na miejscu jego wiecznego spoczynku wciąż są zapalone znicze - widać, że jest często odwiedzany. Rodzina oraz fani wciąż o nim pamiętają, co potwierdza także liczne białe chryzantemy położone w wazonie oraz ceglastej donicy, w której rośnie także begonia.
Czarno-biały portret Zbigniewa Wodeckiego z pewnością nostalgicznie nastraja odwiedzających. - Kurtyna opadła, brawa nie milkną. Twój koncet trwa, biletów brak - brzmi wygrawerowany napis, obok którego zamieszczono figurkę białego anioła. To jednak nie koniec pamiątek, jakie żałobnicy zostawiają na miejscu pochówku Zbigniewa Wodeckiego.
Można tam znaleźć także drewniane serce od Niepublicznej Szkoły Podstawowej im. Zbigniewa Wodeckiego w Węgrowie lub plastikowe, niebieskie skrzypce z adnotacją "Miasto Kraków pamięta" . Nie ma zatem wątpliwości, że pamięć po Zbigniewie Wodeckim wciąż jest żywa. I niech tak pozostanie.
Źródło: o2