Nie żyje aktor Murray Melvin. Zmarł w szpitalu w wyniku komplikacji po upadku
Nie żyje Murray Melvin. Jak podają brytyjskie media, aktor zmarł w wieku 90 lat w wyniku komplikacji, jakich nabawił się podczas bolesnego upadku. W bogatym dorobku artysty znajduje się m.in. znany film "Barry Lyndon", jednak krytycy docenili go za inną udaną rolę.
Nie żyje Murray Melvin.
Murray Melvin zmarł 14 kwietnia tego roku w Londynie. Ponure wieści o jego śmierci podał Merry Kyriacos Michael, dyrektor kreatywny Theatro Technis. Nie ukrywał, że była to wyjątkowa duża strata dla środowiska filmowego.
- Z wielkim smutkiem muszę ogłosić śmierć Murraya Melvina – aktora, reżysera i archiwisty teatralnego. W grudniu przeżył upadek, po którym nigdy w pełni nie wyzdrowiał. Zmarł w szpitalu św. Tomasza w piątek 14 kwietnia. Był jednym z moich najbliższych przyjaciół i będzie go brakować tak wielu z nas, którzy mieli zaszczyt go znać - napisał za pośrednictwem mediów społecznościowych pogrążony w żałobie przyjaciel.
Nie żyje Murray Melvin. W jakich filmach wystąpił?
Murray Melvin, zanim zajął się reżyserią oraz zgłębianiem teatralnych archiwów, przez wiele lat pracował jako aktor. Karierę przed kamerami poprzedził debiutem na deskach teatru w Strarford w 1957 roku. Wówczas wystąpił w sztuce "Makbet".
Murray Melvin zdobył uznanie widzów dzięki takim produkcjom, jak "Alfie" (1966 r.), "Barry Lyndon" (1975 r.) oraz "Upiór w operze" , w którym zagrał w 2004 roku. To jednak nie wszystkie dzieła, w jakich mógł zaprezentować swój aktorski warsztat. Jakim występem skradł serca krytyków?
Nie żyje Murray Melvin. Doceniono go na festiwalu w Cannes
Murray Melvin miał wyjątkowo udany początek kariery. W wieku 29 lat wcielił się w rolę Geoffreya Inghama w obrazie pt. "Smak miodu" opowiadającym poruszającą historię kobiety, która po zajściu w ciążę z czarnoskórym marynarzem postanawia uciec od matki i zamieszkać u znajomego homoseksualisty. Film nagrodzono Złotym Globem.
Murray Melvin dzięki temu projektowi zaistniał w śrrodowisku artystycznym. Zdobył bowiem nagrodę filmową BAFTA i został okrzyknięty najbardziej obiecującym debiutantem. Także na festiwalu w Cannes go wyróżniono, przyznając mu nagrodę dla najlepszego aktora.