Nie żyje uczestnik popularnego show. Mężczyzna zginął tragicznie, niedawno po raz drugi został ojcem
Nie żyje uczestnik znanego australijskiego reality show “The Bachelorette”. Mężczyzna zginął w tragicznych okolicznościach, pozostawiając pogrążonego w bólu 13-letniego syna i partnerkę. Zaledwie dwa miesiące temu przyszło na świat ich wspólne dziecko. Wiadomo, co wydarzyło się feralnej, sobotniej nocy.
Nie żyje uczestnik znanego reality show
Nie żyje 36-letni uczestnik znanego i lubianego australijskiego reality show “The Bachelorette”. To właśnie udział w nim przyniósł Charliemu Newlingowi sympatię widzów. Wystąpił w nim w 2018 roku, zyskując przy okazji przydomek “Mr Perferct”. Mężczyzna zginął w wypadku samochodowym, który, jak informuje Daily Mail, wydarzył się w sobotę. Auto, którym podróżował Charlie Newling, miało spaść z klifu.
Nie żyje Charlie Newling
Daily Mail poinformował o tym, że samochód, którym podróżował Charlie Newling, spadł z 70-metrowego klifu w Dover Heights na przedmieściach Sydney. Do tego tragicznego w skutkach wypadku miało dojść w sobotę około godziny 23. Płonące auto dostrzegli mieszkańcy, szybko zawiadomili służby ratunkowe, a także policję. Jak donosi Mirror, okoliczności śmierci uczestnika reality show nie budzą podejrzeń.
Charlie Newling spotykał się z Kristal Taylor od 2021 roku. Zaledwie 2 miesiące temu para doczekała się dziecka . 36-latek posiadał także 13-letniego syna z poprzedniego związku.
Charlie Newlife posiadał mroczną przeszłość
Charlie Newlife zmagał się z wieloma problemami. Dwa dni po eliminacji z reality show został sfotografowany podczas bójki, która miała mieć miejsce w jednym z klubów znajdujących się w Sydney. Mężczyzna wówczas świętował swój udział w programie. Dopiero po tym, jak odpadł z “The Bachelorette” wyszło na jaw, że posiada syna.
W 2021 roku Charlie Newling miał zostać skazany za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu . Sąd rozpoznał, że uczestnik show mierzył się z traumą z dzieciństwa. Okazało się, że kiedy Charlie Newling był młodym chłopakiem, jego ojciec doznał porażenia kończyn. Zmarł w 2018 roku, a przyczyną jego śmierci miało być przedawkowanie leków przeciwbólowych.
Ale to nie koniec jego kłopotów. We wrześniu 2022 roku Charlie Newling miał usłyszeć zarzuty grożenia swojemu ojczymowi torturami, a także śmiercią. Podczas procesu wyszło na jaw, że mężczyzna zmagał się z uzależnieniem od alkoholu. Miał zostać wówczas skazany na 13 miesięcy pozbawienia wolności, mimo to w areszcie spędził zaledwie miesiąc.