Nie żyje Rafał Boba "Bobas". Pracował w "PS" i "Fakcie", zmarł w wieku 47 lat
W czwartek 16 grudnia w wieku zaledwie 47 lat zmarł Rafał Boba. Przez lata tworzył niezapomniane grafiki dla "Faktu" i "Przeglądu Sportowego". Niestety, przegrał walkę z koronawirusem.
Środowisko dziennikarskie w Polsce jest w szoku. 16 grudnia odszedł utalentowany grafik Rafał Boba. Przed laty pracował w "Super Expressie", później projektował prace dla innych znanych ogólnopolskich dzienników.
Czwartkowy wieczór przyniósł smutne wieści o tym, że "Bobas" przegrał walkę z koronawirusem. W mediach społecznościowych zaroiło się od wspomnień na jego temat.
Przyjaciele żegnają Rafała Bobę
O śmierci Rafała Boby jako pierwsi poinformowali na Twitterze dziennikarze „Przeglądu Sportowego”, „Faktu” i "WP".
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
- Jutro o 10.30 pojawi się komunikat, że na covid zmarło kilkaset osób. Wśród nich będzie nasz kolega z redakcji, grafik Rafał Boba, przez wszystkich (w tym przez samego siebie) zwany Bobasem. Przyzwyczailiśmy się do tych porannych cyfr, ale to są takie właśnie tragedie :( - napisał Maciej Kaliszuk z "Przeglądu Sportowego".
"Był kibicem wszystkiego"
Rafała Bobę na łamach "Faktu" pożegnał szef działu sportu Ryszard Opiatowski. Jak zaznaczył, "Bobas" przez lata zachwycał czytelników pięknymi, dynamicznymi kolumnami sportowymi. Wśród ludzi z branży był wyjątkowo lubiany. Często żartował, a dobrym humorem zarażał innych.
- Każdy chciał pracować z Rafałem, bo po pierwsze spod jego palców wychodziły perełki, a po drugie ta praca zawsze przebiegała w dobrej atmosferze! - pisze Opiatowski.
Utalentowany grafik pochodził z Końskich i często mówił o sobie, że jest tzw. "słoikiem". Zawodowo związał się z Warszawą, ale chętnie wracał do rodzinnej miejscowości, w której przed laty prowadził pizzerię. Mało kto wie, że zanim zaczął projektować grafiki, zajmował się też pisaniem.
- Byliśmy na dobrej drodze, by wkrótce świętować, co w dzisiejszych czasach nie takie powszechne 20-lecia pracy w jednej firmie - wspomina Piotr Wołosik z "PS". Dziennikarz zapamięta "Bobasa" jako najwierniejszego, najbardziej lojalnego kompana, który nie miał wokół siebie wrogów. Uwielbiał ludzi i kochał towarzystwo, "był kibicem wszystkiego".
Jak nikt korzystał z życia, potrafił imprezować całą noc i rano stawić się do pracy. Znajomi śmiali się, że urodziny obchodził kilka razy w miesiącu. W pamięci współpracowników pozostanie na zawsze jako ciepły, szczery i pomocny człowiek o wielkim talencie.
Rafał Boba do szpitala trafił 23 listopada. Od początku ciężko przechodził zakażenie koronawirusem, które objawiało się męczącymi dusznościami. Zmarł w czwartek 16 grudnia pozostawiając w smutku najbliższą rodzinę i wielu przyjaciół.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Nie żyje Larry Sellers. Gwiazdor serialu "Dr. Quinn" odszedł mając 72 lata
-
Joanna i Kamil z "Rolnik szuka żony" zaapelowali o pomoc. Chodzi o pożar
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl
źródło: Onet, Fakt, PS