Nie żyje muzyk legendarnej grupy rockowej. Smutne wieści przekazał zespół: "Czujemy się rozbici"
Media obiegła smutna informacja o śmierci basisty legendarnej grupy rockowej. To muzycy grupy przekazali fanom przykre wieści. Paul Woseen był członkiem zespołu The Screaming Jets od 1991 roku. Odszedł w wieku 56 lat.
Nie żyje Paul Woseen
Nie żyje Paul Woseen. Był basistą legendarnej grupy rockowej z Australii The Screaming Jets . Druzgocące wieści o śmierci artysty przekazał zespół, który szykował się do wydania nowego albumu. Jego premiera jest zaplanowana na październik. Artysta odszedł w wieku 56 lat , ale dokładna przyczyna śmierci nie została jeszcze podana do wiadomości publicznej.
Paul Woseen był członkiem zespołu The Screaming Jets
6 października ukaże się nowy album zespołu , który nosi tytuł “Professional Misconduct”. Woseen był jednym z dwóch oryginalnych członków grupy. Kapela The Screaming Jets powstała w Newcastle w 1989 roku, a jej trzy albumy dotarły do pierwszej piątki australijskiej listy przebojów ARIA. Ich najbardziej znany przebój to “Better” i zajął on w 1991 roku czwarte miejsce na krajowej liście przebojów.. Paul Woseen rozpoczął także karierę solową , a jego debiutancki album “Bombido” ukazał się w 2014 roku.
O śmierci basisty poinformowała grupa The Screaming Jets
Tragiczne wieści zostały przekazane przez członków zespołu za pomocą mediów społecznościowych. - Ze złamanym sercem informujemy o śmierci naszego ukochanego brata Paula Woseena . Czujemy się rozbici w obliczu śmierci Paully'ego , był światłem w życiu nas wszystkich. Nasze serca są z jego rodziną. Prosimy o uszanowanie ich prywatności w tym trudnym czasie - czytamy na Instagramie.
W komentarzach pojawiły się głosy zrozpaczonych fanów, którzy nie mogą uwierzyć w śmierć muzyka. - Jestem wstrząśnięty. Niech spoczywa w spokoju. Jeden z najbardziej niedocenianych muzyków w Australii. Jestem myślami z wami wszystkimi; - Kondolencje, chłopaki. Bardzo mi przykro to słyszeć; - Jest mi strasznie smutno po usłyszeniu tej wiadomości. Po prostu taki szok. Bardzo wam współczuje. Rodzinie Paula, jego współpracownikom, przyjaciołom i fanom. Taka wielka strata. Zniknął o wiele za szybko. Jestem z wami wszystkimi, całkowicie zdruzgotana - piszą fani basisty.