Nie żyje Johnny Solinger z zespołu Skid Row
W wieku zaledwie 55 lat odszedł Johnny Solinger. Smutne wiadomości potwierdziła żona muzyka, Paula Marcenaro. Wokalista należący do znanego kolektywu muzycznego Skid Row ostatnie dni życia spędził w domu, otoczony przez najbliższe mu osoby. Jak dotąd nie podano oficjalnej bezpośredniej przyczyny zgonu artysty.
Kilka godzin przed śmiercią Johnny’ego Solingera jego żona dała do zrozumienia za pośrednictwem mediów społecznościowych, że nadchodzi czas, w którym trzeba pożegnać się z muzykiem i pozwolić mu odejść. Z jej relacji wynika, że piosenkarz odszedł w spokoju, trzymając rękę ukochanej.
Fani wiedzieli, że stan zdrowia Johnny’ego Solingera nie jest dobry. Miesiąc wcześniej wokalista formacji muzycznej Skid Row oświadczył, że lekarze zdiagnozowali u niego niewydolność wątroby. Od tego czasu artysta przebywał w szpitalu. Wówczas jednak liczył, że dojdzie do siebie po długim leczeniu.
Johnny Solinger nie przeżył kuracji
Przekazując dramatyczne wieści fanom, Johnny Solinger nastawiał się na długą i skomplikowaną terapię oraz późniejszą rehabilitację. Jak zdradził w jednym z wpisów, planował założenie zbiórki na dalsze leczenie.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
– Straciłem dużo sił i będę też potrzebował fizjoterapii. W tej chwili zastanawiam się nad zorganizowaniem pewnego rodzaju zbiórki pieniędzy, aby pomóc w opłaceniu rachunków medycznych i opiece paliatywnej, której będę potrzebować w nadchodzących miesiącach – napisał kilka tygodni temu.
Słuchacze muzycznego Skid Row mieli jednak nadzieję, że ich ulubiony wokalista wróci do pełni sił mimo swoich problemów. Nie spodziewali się, że po tak krótkim czasie dowiedzą się o śmierci 55-letniego idola.
Wszystko wskazuje na to, że stan piosenkarza był bardzo zaawansowany, skoro wdrożone leczenie nie pomogło utrzymać go przy życiu. Artysta nie doczekał się przeszczepu, który mógł dać mu większe szanse i odszedł w sobotę 26 czerwca.
Pożegnanie Johnny’ego Solingera
Na wieść o śmierci Johnny’ego Solingera w mediach społecznościowych pojawiło się wiele komentarzy wyrażających żal po utracie artysty. Pogrążeni w smutku fani składali kondolencje rodzinie oraz członkom zespołu Skid Row.
Oficjalny wpis pojawił się też na Instagramie kolektywu muzycznego. W wiadomości napisano, by zmarły wokalista pozdrowił Scrappy’ego. Chodzi o Willarda Smitha, czyli dziadka Johnny’ego Solingera, który był też inspiracją tytułu jednej z płyt muzyka.
Johnny Solinger dołączył do formacji Skid Row w 1999 roku, zastępując Sebastiana Bacha, który wcześniej był głównym wokalistą kolektywu. Piosenkarz nagrał z zespołem dwa albumy – „Thicksin” oraz „Revolutions Per Minute”.
Muzyczna współpraca nie skończyła się przyjemnie. Zmarły artysta został wyrzucony z grupy w 2015 roku. Na jego miejscu pojawił się Tony Harnell. Solinger pracował także jako muzyk solowy.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Członkowie zespołu Maneskin oddali nagrodę otrzymaną na festiwalu w Sopocie fance
Śmiertelny wypadek na A1 w okolicach Łodzi. Nie żyją dwie osoby
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: Radio ZET