Nie żyje Jerry Doucette. Wokalista i gitarzysta chorował na nowotwór
Nie żyje Jerry Doucette. Kanadyjski muzyk rockowy zmagał się z chorobą nowotworową. Odszedł w poniedziałek 18 kwietnia. Miał 70 lat. Tragiczną informację o śmierci artysty potwierdził jego menadżer Bernie Aubin.
Z informacji przekazanych przez menadżera wynika, że Jerry Doucette spędził ostatnie chwile w hospicjum Irene Thomas w kanadyjskiej Delcie. Artysta przeszedł na emeryturę w 2018 roku. Wtedy też poinformował fanów o problemach zdrowotnych.
Nie żyje Jerry Doucette. Muzyk przegrał walkę z rakiem
Jerry Doucette był wokalistą i gitarzystą. Pierwsze kroki w branży muzycznej stawiał w wieku zaledwie sześciu lat. Po przeprowadzce do Vancouver dołączył do zespołu Seeds of Time. W późniejszym czasie grywał w szeregach grupy Rocket Norton Band.
Światowa publiczność mogła poznać go dzięki przebojom: "Mama Let Him Play" i "Nobody" . Największe tryumfy święcił w latach siedemdziesiątych. Jego album "Mama Let Him Play" z 1977 roku błyskawicznie pokrył się platyną.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Rosyjski dziennikarz ujawnił, że "teściowa" Zełenskiego mieszka w Moskwie. Kobieta udzieliła wywiadu
-
Obrońcy Azowostalu otrzymali ultimatum od Rosjan. Apelują o pomoc cywilom z Mariupola
Źródło: goniec.pl