Nie żyje gwiazdor disco polo. Służby ujawniły porażające zdjęcia z miejsca wypadku
W sieci pojawiły się dramatyczne zdjęcia ze śmiertelnego wypadku, do którego doszło w województwie lubelskim. Przypomnijmy, że w zdarzeniu zginął znany muzyk disco polo. Okoliczności wypadku okazują się druzgoczące. To, co na miejscu zobaczyły służby, może wywoływać łzy. Oto szczegóły.
Tragiczny wypadek na Lubelszczyźnie
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło we wtorek 21 stycznia 2025 roku w Werbkowicach koło Hrubieszowa (woj. lubelskie). Około godziny 14:30 o zdarzeniu poinformowanie zostali strażacy z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Hrubieszowie. Ze zgłoszenia wynikało, że na miejscu doszło do czołowego zderzenia samochodu osobowego z pojazdem wojskowym . W sumie w wypadku wzięło udział osiem osób: siedmiu żołnierzy oraz kierowca Audi A4.
Po przybyciu na miejsce zdarzenia czterech zastępów Straży Pożarnej zastano wypadek ciężarowego samochodu wojskowego z pojazdem osobowym. Pojazdem ciężarowym podróżowało 7 żołnierzy a pojazdem osobowym 1 osoba. Samochód ciężarowy znajdował się na poboczu, częściowo w przydrożnym rowie. Pojazd osobowy w rowie poza obrębem jezdni. W wyniku rozpoznania ustalono dwie osoby poszkodowane - zakleszczony kierowca pojazdu Audi A4 oraz żołnierz - czytamy w oświadczeniu służb.
W wypadku zginął znany muzyk disco polo
Po czasie okazało się, że samochodem osobowym marki Audi kierował znany muzyk disco polo . Był nim Łukasz Obszyński, który na co dzień posługiwał się pseudonimem DJ Yogas. Mężczyzna związany był z zespołem Energy Girl. Członkinie grupy o cały zdarzeniu postanowiły poinformować w swoich mediach społecznościowych. To właśnie one jako pierwsze przekazały, że Obszyński nie żyje .
Z wielkim smutkiem przyjęłyśmy wiadomość o odejściu naszego drogiego DJ-a, który jest nieodłączną częścią historii Energy Girls. Yogas grał z nami w latach 2017-2022. (...) Z żalem żegnamy przyjaciela, który zostawił po sobie niezatarte ślady w naszych wspomnieniach. Do zobaczenia, drogi przyjacielu. Twoja muzyka i duch na zawsze będą z nami - przekazały za pośrednictwem Facebooka.
Dalsza część artykułu pod wpisem.
ZOBACZ: Nie żyje mąż Ewy Bem. Ogromna żałoba, pilna wiadomość dot. pogrzebu
Informacje o śmierci gwiazdora disco polo potwierdzili także strażacy z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Hrubieszowie. W swoim wpisie poinformowali, że do momentu przyjazdu karetki i wydobycia mężczyzny z wraku samochodu trwała akcja ratunkowa, która polegała na wentylacji poszkodowanego kierowcy . Ostatecznie okazało się, że prowadzone działania nie przyniosły zamierzonego efektu. Ciało Łukasza Obszyńskiego wydobyto z pojazdu za pomocą specjalnych, elektrycznych narzędzi.
Następnie przystąpiono do uwolnienia zakleszczonego kierowcy samochodu osobowego przy pomocy elektrycznych narzędzi hydraulicznych. Do momentu wydobycia osoby poszkodowanej z wraku pojazdu i przekazaniu Zespołowi Ratownictwa Medycznego była prowadzona wentylacja kierowcy niestety życia mężczyzny nie udało się uratować - przekazały służby.
W sieci pojawiły się zdjęcia z miejsca wypadku
Należy wspomnieć, że rzecznik prasowy KPP Straży Pożarnej w Hrubieszowie przekazał redakcji portalu o2.pl, że w wyniku wypadku ucierpiał również jeden z żołnierzy podróżujących wojskowym Starem . W rozmowie z serwisem przedstawiciel straży dodał, że poszkodowany doznał urazu głowy, ale na ten moment nie posiada informacji, czy został on przewieziony do szpitala.
Poszkodowany żołnierz miał lekkie obrażenia głowy i został zaopatrzony przez Zespół Ratownictwa Medycznego na miejscu zdarzenia - przekazano w komunikacie w mediach społecznościowych KP PSP w Hrubieszowie.
ZOBACZ: TVP wydało ważne oświadczenie, chodzi o WOŚP. Wielu widzów będzie zaskoczonych
Ze względu na śmiertelny wypadek doszło również do zabezpieczenia miejsca zdarzenia oraz zablokowania drogi krajowej nr 74 w obu kierunkach. Ze słów strażaków wynika, że na miejscu przez wiele godzin pracowały cztery zespoły Policji, 2 zespoły Ratownictwa Medycznego oraz czternastu strażaków. Na miejscu lądował również śmigłowiec Lotniczego Pogotowania Ratunkowego (LPR). Całe akcje - ratunkowa i porządkowa, trwały niemal siedem godzin. Teraz w sieci pojawiły się druzgoczące zdjęcia z miejsca zdarzenia. Znaleźć je można w galerii poniżej.
Interwencja trwała 6h 39 min. Straty oszacowano na około 60 tyś zł . Dokładną przyczynę zdarzenia ustala Policja - podsumowały służby.