Nie żyje ceniony polski dziennikarz. "Powstała wyrwa, której nie da się zapełnić"
Nie żyje Paweł Smoleński. We wtorek 2 maja, wstępne, nieoficjalne doniesienia o śmierci potwierdziła najbliższa rodzina mężczyzny. Dziennikarz współtworzył Gazetę Wyborczą od samego początku jej istnienia.
Zmarł znany dziennikarz Paweł Smoleński
W wieku 63 lat zmarł Paweł Smoleński. Informację o jego śmierci potwierdzili we wtorek 2 maja najbliżsi dziennikarza Gazety Wyborczej. - [...] o godzinie 13.30 zmarł nasz najukochańszy człowiek, Paweł Smoleński, najcudowniejszy mąż i przyjaciel, najlepszy ojciec, świetny teść, najwspanialszy dziadek - czytamy w poście Marii Fredro-Smoleńskiej.
Nie żyje polski dziennikarz. "Powstała wyrwa, której nie da się zapełnić"
Po oficjalnym komunikacie rodziny, informację podała również Gazeta Wyborcza, z którą Paweł Smoleński był związany od pierwszego wydania. "Przedwczesna śmierć Pawła Smoleńskiego oznacza nie tylko wielką stratę dla polskiego dziennikarstwa. W polskim społeczeństwie obywatelskim, w grupie wyznawców wolności, demokracji, tolerancji i Europy powstała wyrwa, której nie da się zapełnić - czytamy.
Nie żyje Paweł Smoleński. Był cenionym, zasłużonym dziennikarzem
Paweł Smoleński za swoją twórczość doczekał się licznych nagród, m.in.: im. Beaty Pawlak (2006 r.) za książkę "Izrael już nie frunie" (zbiór reportaży), im. Kurta Schorka czy Pojednania Polsko-Ukraińskiego i najważniejszego lwowskiego czasopisma „Ji”.
Do najważniejszych publikacji Wydawnictwo Czarne zalicza " Pokolenie Kryzysu ", książkę wydaną w 1990 r., opisującą problemy pokolenia, " Irak, Piekło w Raju ", w której dziennikarz opisywał iracką dyktaturę czy " Bedzies wisioł za cosik " - wydaną we współpracy z Bartłomiejem Kurasiem, zajmującą się losami mieszkańców Podhala i Tatr oraz obecnej tam "bolesnej świadomości historii regionu".
Paweł Smoleński ciężko zachorował. Miesiąc temu miał realizować reportaż z ulic Tel Avivu, gdzie odbywały się strajki wymierzone w premiera Natanjahu, który miał szykować "zamach na sąd najwyższy". Nie był w stanie, bo usłyszał druzgocącą diagnozę - rak . - Odszedł po krótkiej walce pogrążając nas w rozpaczy - wyznaje wprost GW.
Źródło: wyborcza.pl