Nie żyje aktorka "Czterech pancernych" i "M jak miłość". Dwa lata czekała na pomnik na grobie
Barbara Krafftówna zmarła w wieku 93 lat. Pogrzeb miał charakter państwowy i aktorka spoczęła w Alei Zasłużonych na Powązkach Wojskowych w Warszawie. Dwa lata czekała na pomnik, który dotąd zastępował jedynie wbity w ziemię drewniany krzyż.
Barbara Krafftówna przez dwa lata nie mogła doczekać się nagrobka
Barbara Krafftówna w czasie drugiej wojny światowej uczęszczała do konspiracyjnego Studia Dramatycznego Iwo Galla i w tym czasie uczyła się również tańca oraz pantomimy. Zagrała w dziełach wybitnych reżyserów, m.in. w filmie “Popiół i diament” Andrzeja Wajdy czy “Szyfry” Wojciecha J. Hasa. Telewizyjną popularność zdobyła zaś rolą w serialu “Czterej pancerni i pies”, a w 2015 roku pojawiła się w “M jak miłość”.
W nocy z 22 na 23 stycznia 2022 r. Barbara Krafftówna zmarła, a urna z jej prochami została złożona 4 lutego w Alei Zasłużonych na Powązkach Wojskowych w Warszawie. Dwa lata czekała na ukończenie pomnika.
Zacznie się już w poniedziałek rano w Biedronce. Klienci ustawią się w długich kolejkach Był gwiazdą PRL-u. Nikt nie wiedział, że był tak biedny, że spał w windachBarbara Krafftówna ma w końcu godny nagrobek
Półtora roku zajęło, by drewniany krzyż i kopiec, na którym wysiano trawę, został zastąpiony nagrobkiem. Choć na miejscu stanął kamienny pomnik o klasycznej budowie, z z fragmentami imitującymi drewno, zabrakło wówczas na nim kilku elementów.
Udaliśmy się na grób Barbary Krafftówny, aby sprawdzić, jak teraz wygląda. Na głowicy nagrobka, w poprzedni pustym miejscu, pojawiło się zdjęcie aktorki. Do pomnika prowadzi kamienna czarna kostka. Natomiast na nim, na płycie, postawiono donicę z kwiatami.
Dlaczego Barbara Krafftówna tak długo nie miała pomnika?
Barbara Krafftówna nie miała w Polsce bliskich, którzy mogliby ją odwiedzać, a także zająć się sprawą pogrzebu. Według niektórych jest to jeden z powodów tak długiego procesu stawiania pomnika zmarłej aktorce.
Dosyć wcześnie pochowała swoich dwóch mężów – Michała Gazdę, który 6 listopada 1969 roku zginął w wypadku samochodowym po doznanym ataku serca, oraz Arnolda Seidnera, zmarłego na zawał w 1986 r., pół roku po ich ślubie. Z pierwszego małżeństwa Barbara Krafftówna miała jedynego syna Piotra, ale niestety i on odszedł w 2009 roku.