Nie żyje aktor uwielbianych seriali. Zmarł zaledwie kilka dni przed 44. urodzinami
Tragiczna wiadomość obiegła media. Nie żyje 43-letni aktor znany z seriali takich jak "Żar młodości", “CSI: Kryminalne zagadki Nowego Jorku” i "Szpital miejski". Artysta zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach na kilka tygodni przed 44. urodzinami.
Nie żyje młody aktor
Informację o śmierci aktora jako pierwszy podał portal michaelfairmantv.com. Widzowie seriali "Żar młodości" i "Szpital miejski" długo mieli nadzieję, że tragiczna wiadomość to tylko niefortunna plotka. Wkrótce potwierdzili ją jednak przedstawiciele lokalu "The Belmont" w Los Angeles, którego aktor był współwłaścicielem.
Katastrofa w małżeństwie Elżbiety Jaworowicz. Widzowie nie mieli pojęciaBilly Miller nie żyje
Billy Miller zmarł w piątek 15 września. Na ten moment nie ujawniono, co było przyczyną jego śmierci. Zagraniczne media podają, że w 2021 roku u aktora zdiagnozowano postępujące porażenie nadjądrowe, które objawia się zespołem parkinsonowskim i otępieniem. Schorzenie to w krótkim czasie doprowadza do unieruchomienia chorego. Medycyna pozostaje bezradna.
Tabloidy wskazują także, że przyczyną śmierci miał być udar mózgu, a Billy Miller zmarł w swoim domu w Los Angeles, otoczony najbliższymi osobami. Informacje te nie zostały potwierdzone przez osoby z jego otoczenia.
Kim był Billy Miller?
Billy Miller przyszedł na świat 17 września 1979 roku. Początkowo wiązał swoją przyszłość z fotomodelingiem. W 2006 roku zaczął pojawiać się na małym ekranie. Grał w produkcjach takich jak: “CSI: Kryminalne zagadki Nowego Jorku” i “Żar młodości”. Największą popularność i nagrody przyniosła mu jednak drugoplanowa rola w “Szpitalu podmiejskim”.
Źródło: geniuscelebs.com