Nie żyje aktor Mark York, znany z serialu "The Office"

Nie żyje Mark York

Mark York odszedł w Miami Valley Hospital w Ohio w wieku 55 lat . Nie podano jednak informacji o konkretnej przyczynie jego nagłej śmierci. Amerykański aktor przyszedł na świat 27 listopada 1965 roku, a w 1988 roku przeżył groźny wypadek samochodowy.

Wskutek wypadku Mark York uległ paraliżowi. Gwiazdor nie załamał się jednak i pomimo swojej niepełnosprawności powrócił na studia na uniwersytecie w Kalifornii, a po ich ukończeniu rozpoczął swoją karierę aktorską.

Początkowo Mark York występował na deskach teatru, jednak wkrótce zadebiutował również przed kamerami. Aktor zagrał m.in. w filmie Stevena Spielberga „A.I. Sztuczna inteligencja” oraz w komediodramacie „Na całość”, u boku Bena Afflecka oraz Rachel Weisz.

Mark York pojawiał się również w obsadzie popularnych seriali. Na swoim koncie ma rolę w „CSI: Kryminalne zagadki Nowego Jorku” oraz „The Office”, które stało się jego przepustką do sławy.

To właśnie postać Billy'ego Merchanta, zarządcy nieruchomości w Scranton Business Park sprawiła, że aktor stał się rozpoznawalny i zyskał sympatię widzów.

Gwiazdor rozwijał swoją karierę pomimo zmagań z porażeniem dwukończynowym. Mark York walczył z wykluczeniem artystów poruszających się z pomocą wózków inwalidzkich z Hollywood i przez lata działał na rzecz osób z niepełnosprawnościami.

Walczył również z przedstawicielami świata Hollywood, by obsadzali aktorów na wózkach inwalidzkich w normalnych rolach. Jego misją była zmiana stereotypowego postrzegania przez środowisko filmowe osób niepełnosprawnych.

Nie tylko aktorstwo było pasją gwiazdora. Mark York w ostatnich latach pracował jako wynalazca. Zdołał uzyskać dwa patenty na swoje urządzenia, jednak nie ujawniono, do czego służą.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

• Andrzej Duda udzielił wywiadu. W jednej chwili internauci padli ze śmiechu

• 17-latek nie żył przez 20 minut. Nagle otworzył oczy, powiedział co widział

• Oprawca 11-latka pękł, wyznał, co chciał zrobić z ciałem. Miał ujawnić ostatnie słowa chłopca

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: Radio Zet/Deadline/WP