Nie żyją trzy osoby. Pasażerowie zginęli na miejscu, kierowca w szpitalu
Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek w miejscowości Kobierno (gm. Krotoszyn). Samochód osobowy, którym podróżowały łącznie trzy osoby, uderzył w przydrożne drzewa i dachował. 43-letnia kobieta i 63-letni mężczyzna zginęli na miejscu. Kierowca trafił w ciężkim stanie do szpitala. Dziś policja poinformowała, że jego życia również nie udało się uratować.
Tragiczny wypadek w miejscowości Kobierno. Nie żyją 3 osoby
Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek 29 lipca przed godz. 14 w miejscowości Kobierno (woj. wielkopolskie). Samochód osobowy, którym podróżowały trzy osoby, nagle wypadł z drogi i uderzył w przydrożne drzewa. Oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie asp. sztab. Piotr Szczepaniak przekazał wstępne ustalenia policjantów pracujących na miejscu zdarzenia.
Kierujący samochodem marki Ford, 38-letni mieszkaniec gminy Krotoszyn, jadąc od strony Kobierna w kierunku Różopola, na łuku drogi uderzył w przydrożne drzewo, a następnie w kolejne. Samochód dachował i zatrzymał się na poboczu - poinformował.
Tragiczny wypadek. Samochód uderzył w drzewa, dwie osoby zginęły na miejscu
W wyniku tego zdarzenia 43-letnia kobieta i 63-letni mężczyzna zginęli na miejscu. Kierowca został w ciężkim stanie przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala. O szczegółach zdarzenia informowali również krotoszyńscy strażacy.
Pojazd leżał na boku w rowie. Dwie osoby nieprzytomne znajdowały się poza pojazdem, trzecia osoba znajdowała się wewnątrz pojazdu. Równocześnie z zastępami straży pożarnej na miejsce docierały Zespoły Ratownictwa Medycznego, oraz śmigłowiec LPR - przekazał st. kpt. Tomasz Patryas z KP PSP w Krotoszynie.
Jak przekazał strażak, "z uwagi na skalę zdarzenia i uszkodzenie pojazdu Kierujący Działaniem Ratowniczym polecił przeszukanie terenu wokół w celu wykluczenia udziału innych osób".
ZOBACZ: Nie żyje matka, syn walczy o życie. Rodzina przerwała milczenie, poruszające słowa
W działaniach udział brały trzy zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Krotoszynie, a także zastępy z OSP Krotoszyn i OSP Kobierno. Swoje czynności prowadziła również policja i prokurator. Załoga ratownictwa medycznego po dojeździe na miejsce, zdecydowała o zadysponowaniu także śmigłowca ratunkowego.
Kierowca zmarł po przewiezieniu do szpitala
We wtorek policja przekazała kolejne tragiczne informacje. 38-letni kierowca, który po wypadku trafił w ciężkim stanie do szpitala, zmarł. Obrażenia, jakich doznał były na tyle poważne, że jego życia nie udało się uratować. 38-latek zmarł w szpitalu. Policja wyjaśnia teraz szczegółowe okoliczności tego zdarzenia pod nadzorem prokuratury.
To kolejny wypadek ze skutkiem śmiertelnym na polskich drogach podczas trwających wakacji. Statystyki są dramatyczne.