Nie żyją dwie osoby. Kierowca wbił się w drzewo na prostym odcinku drogi
Czerwone renault, którym podróżowały dwie osoby, wbiło się w drzewo przy drodze w Chełmsku Śląskim (woj. Dolnośląskie). Policja poinformowała, że w wyniku wypadku zginęły dwie osoby.
Śmiertelny wypadek w Chełmsku Śląskim
Czarna seria weekendu trwa. Policja z Chełmska Śląskiego na Dolnym Śląsku poinformowała o kolejnym wypadku z ofiarami śmiertelnymi.
Do zdarzenia doszło około godziny 16. Renault Kadjar rozbiło się na zupełnie prostym odcinku drogi . Dodatkowo, w śmiertelnym zdarzeniu brał udział tylko jeden pojazd. Co wiadomo do tej pory?
Nie żyją dwie osoby
Co doprowadziło do tego, że czerwone renault wbiło się w przydrożne drzewo? Tego jeszcze nie ustalono, ale policjanci ujawnili, jak wyglądały ostatnie chwile przed wypadkiem.
- Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 61-letni kierujący pojazdem osobowym, na prostym odcinku drogi prowadzącym od miejscowości Uniemyśl z nieustalonej przyczyny zjechał na prawe pobocze i uderzył czołowo w drzewo - przekazała mł. asp. Elwira Hajduga z Komendy Powiatowej Policji w Kamiennej Górze w rozmowie z dziennikarzami Polsat News. Wiadomo, w jakim wieku są ofiary.
Połowa samochodu praktycznie nie istnieje
W wyniku zderzenia renault z przydrożnym drzewem przy ul. Powstańców Śląskich zginęły dwie osoby . To 61-letni kierowca oraz 67-letnia pasażerka czerwonego renault.
Na zdjęciach udostępnionych przez strażaków z Kamiennej Góry widać, jak silne było zderzenie osobówki z drzewem. Przód czerwonego samochodu praktycznie przestał istnieć. Wygląda, jakby pojazd zaczynał się dopiero tam, gdzie fotele tylnej kanapy.
Źródło: Polsat news