Nie pomógł nawet śmigłowiec LPR, nie żyje młoda kobieta. Z samochodu zostały strzępy
Tragiczne doniesienia z województwa mazowieckiego. W jednej z tamtejszych miejscowości doszło do wypadku drogowego, w którym zginęła 35-letnia kobieta. Służby zdradziły porażające szczegóły śmiertelnego incydentu.
Tragedia na polskiej trasie
Tragiczne sceny rozegrały się w piątek, 4 października, około godziny 8 rano na łuku ulicy Kilińskiego w miejscowości Rudzienko (gm. Dobre). Kierująca samochodem osobowym marki renault, z nieustalonych przyczyn zjechała na przeciwległy pas ruch, a następnie dachowała.
Kierująca straciła panowanie nad pojazdem, zjechała na przeciwległy pas ruchu, a następnie dachowała tak, że samochód wpadł między betonowy słup energetyczny i drzewo - przekazał mł. bryg. Kamil Płochocki z PSP Mińsk Mazowiecki cytowany przez Tygodnik Siedlecki.
Nie żyje 35-letnia kobieta
Zobacz: Pędzili do pożaru, gdy nagle doszło do dramatu. Pieszy wszedł na pasy, pilna akcja ratunkowa
Na miejsce wypadku wezwano wiele służb, w tym śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Kobieta była zakleszczona w roztrzaskanym pojeździe. Strażacy musieli ją uwolnić za pomocą specjalistycznego sprzętu. Mimo intensywnej pracy medyków życia 35-latki nie udało się uratować - kobieta zginęła na miejscu.
Policja wyjaśnia sprawę
Droga przy ulicy Kilińskiego została zablokowana w obu kierunkach. Miejsce wypadku zabezpieczały trzy zastępy straży pożarnej. Szczegółowe okoliczności śmiertelnego wypadku z udziałem 35-latki zbadają policjanci pod nadzorem prokuratora.