Kontrowersyjny projekt zmian kar dla pijanych kierowców. W grze konfiskata pojazdu
Ministerstwo sprawiedliwości chce zaostrzyć kary dla pijanych kierowców. Już wkrótce kierowca na "podwójnym gazie" będzie musiał liczyć się z konfiskatą samochodu, a w niektórych przypadkach nawet długoletnim więzieniem.
Zaostrzenie przepisów to pokłosie tragicznych wypadków, jakie spowodowali pijani kierowcy w ostatnim czasie. Resort sprawiedliwości nie ma litości dla nietrzeźwych przestępców i chce iść dotkliwie karać. Gdyby nowe przepisy już obowiązywały, tylko w pierwszej połowie 2021 r. zatrzymano by 40 tysięcy osób, którym należałoby odebrać samochody.
Pijani kierowcy na celowniku Ministerstwa Sprawiedliwości
Zgodnie z projektem, kierowcy, którzy spowodują wypadek i wypiją alkohol przed przyjazdem policji lub też odjadą z miejsca wypadku i wytłumaczą się późniejszym spożyciem wysokoprocentowego napoju w wyniku stresu, muszą liczyć się z utratą prawa jazdy na co najmniej trzy lata lub nawet dożywotnim zakazem prowadzenia auta .
Takie rozwiązanie pozytywnie oceniają niektórzy eksperci, którzy przypominają, że przypadki, gdy kierowcy piją alkohol tuż po wypadku nie są rzadkością i powinni być traktowani jak nietrzeźwi sprawcy wypadków.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Wśród popierających pomysł jest prof. Ryszard Stefański z Uczelni Łazarskiego, który jednak krytykuje pomysł konfiskaty samochodów ze względu na jego wątpliwe konstytucyjnie podstawy. Jak mówi, kara może okazać się nieproporcjonalna do popełnionego przestępstwa. Ponadto, rozwiązanie tylko nieco przestraszy pijanych kierowców, którzy nie obawiają się i tak wysokich kar więzienia.
Nowe kary dla pijanych kierowców
Ministerstwo sprawiedliwości przygotowało dużo ostrzejsze kary dla pijanych kierowców. Według projektu zmian, jeżeli kierowca w wydychanym powietrzu będzie miał ponad półtora promila alkoholu, to straci samochód. Straci go również, jeżeli spowoduje wypadek, będąc nietrzeźwym, czyli mając ponad pół promila alkoholu.
Większe będą również kary więzienia. Jeśli pijany spowoduje śmiertelny wypadek, spędzi w więzieniu co najmniej 5 lat, a jeśli dojdzie do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - minimalnie 3 lata.
Jest jednak małe zastrzeżenie. Jeśli kierowca udowodni, że stan nietrzeźwości mógł być spotęgowany lekami lub inną analogiczną sytuacją, auto nie zostanie mu odebrane. Pojazdy mają być konfiskowane od razu i pozostawać w rękach policji do czasu zapadnięcia ostatecznego wyroku.
Wyższe grzywny i punkty karne
Jeśli chodzi o wykroczenia drogowe, to maksymalna wysokość grzywny wzrośnie z 5 tys. do 30 tys. zł . Przekroczenie dopuszczalnej prędkości o ponad 30 km/h będzie skutkowało minimalnym mandatem w wysokości 1,5 tys. zł. Jeśli sprawca ponownie popełni takie wykroczenie w ciągu dwóch lat, zostanie ukarany grzywną nie niższą niż 3 tys. zł.
Ministerstwo proponuje także uzależnienie usunięcia punktów karnych od uregulowania mandatu. Za naruszenie przepisów kierowca będzie mógł zyskać nawet 15 punktów karnych . Limit nie ulegnie zmianie. Dodatkowo punkty będą kasowane dopiero po upływie dwóch lat od dnia zapłaty grzywny.
Jeśli wszystko pójdzie po myśli ministerstwa, przepisy będą mogły wejść w życie w przyszłym roku. Mają być one konsultowane z ekspertami, którzy nie ukrywają, że pomysł konfiskaty aut może sprawdzić się w przypadku drogowych recydywistów.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
"Wyborcza": prokurator, który paradował nago w sklepie, był w przeszłości ukarany dyscyplinarnie
-
Nowe przepisy od dziś wchodzą w życie. Dotyczą decyzji reprywatyzacyjnych
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl
Źródło: RMF FM