Francja: Nagły atak zimy. Napadało tyle gradu, że musieli odwalać go łopatami

W ciągu godziny spadło miejscami nawet do 60 centymetrów gradu

W sieci pojawiły się niepokojące zdjęcia z francuskiego Plombières-les-Bains. Pod koniec czerwca nad miejscowością przetoczyła się gwałtowna burza gradowa, która spowodowała częściowy paraliż miasta.

Obfite opady spowodowały pojawienie się ogromnych zasp śnieżnych, które miejscami osiągały nawet 60 centymetrów wysokości . Rzecznik lokalnych służb ratunkowych Romain Munier wskazał, że wszystko wydarzyło się zaledwie w przeciągu godziny.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Mieszkańcy nie mieli wyjścia i wraz z przedstawicielami służb chwycili za łopaty do odśnieżania, by przywrócić płynność ruchu w mieście. Na ulice wyjechały również pługi. Po chwili jednak grad zaczął topnieć, a jezdnie i chodniki zmieniły się w rwące potoki.

Burze gradowe nawiedzają również Polskę

Informacje o tej anomalii pogodowej obiegły świat, jednak to nie jedyne niecodzienne zjawisko pogodowe w ostatnim czasie. Niedawno fala burzy gradowych przetoczyła się również przez nasz kraj i choć opady były mniej obfite, to wielkość kulek gradowych, które spadały wówczas z nieba, przeraziła wiele osób.

Pod koniec czerwca padł w Polsce rekord wielkości gradu, który spadł na terenie naszego kraju. W Tomaszowie Mazowieckim w województwie łódzkim znaleziono gradzinę, której średnica mierzyła 13,5 centymetra.

To znacznie więcej, niż poprzedni rekord, który ustanowiono w Gorzowie Wielkopolskim w 2019 roku. Wówczas w czerwcu odnaleziono gradzinę o średnicy 12 centymetrów.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

• Członkowie zespołu Maneskin oddali nagrodę otrzymaną na festiwalu w Sopocie fance

• Poznaliśmy szczegóły postępowania ws. kardynała Dziwisza

• Śmiertelny wypadek na A1 w okolicach Łodzi. Nie żyją dwie osoby

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: o2/Twitter/Dobra Pogoda 24