Nagranie z niemieckiej autostrady obiegło sieć, w roli głównej polskie auto. Kierowcy grozi kara
Kierowca z Polski stał się głównym antybohaterem w Niemczech. Nagranie zachowania Polaka na autostradzie zostało opisane tytułem “najbardziej bezczelnego kierowcy roku”. Chodzi o wykorzystanie korytarza życia, jaki powstał po wypadku 61-letniego motocyklisty. Ten “spryt” może słono kosztować.
Nagrali zachowanie Polaka na niemieckiej autostradzie, ludzie są oburzeni
Niemcy żyją nagraniem uchwyconym 24 sierpnia na autostradzie A73. Na drodze doszło do wypadku, a niemieccy kierowcy stanęli na wysokości zadania i wzorowo zaczęli zjeżdżać na bok trasy, tworząc tzw. korytarz życia.
Korytarz życia ułatwia służbom dojechanie na miejsce zdarzenia. W przypadku widocznym na nagraniu służby pędziły do 61-latka, który jechał na motocyklu, ale uległ wypadkowi. Głównym antybohaterem nagrania opublikowanego przez dziennik Bild jest samochód na polskich blachach .
Nagranie z Polakiem oburzyło Niemców, wykorzystał korytarz życia na autostradzie
Kierowca, którego auto zarejestrowane jest w powiecie krapkowickim, zamiast dołączyć do innych kierowców i utworzyć korytarz życia, postanowił go… wykorzystać. Niczym karetka na sygnale Polak jechał samym środkiem korytarza i korzystał z szansy na ominięcie części trasy bez korka, który powstał w wyniku wypadku .
61-latek, do którego jechały służby: przeżył. Motocyklista otrzymał pomoc bardzo szybko i trafił do szpitala w ekspresowym tempie. Niemniej zachowanie polskiego kierowcy mogło utrudnić uratowanie życia mężczyzny. Polak zjechał z korytarza życia dopiero wtedy, gdy strażacy w jasny sposób dali mu do zrozumienia, że utworzona w korku autostradowym droga nie jest przeznaczona dla niego .
Niemiecka policja chce ukarać Polaka za przejazd korytarzem życia
Bild opisał nagranie, jako dowód na przyznanie Polakowi tytułu “najbardziej bezczelnego kierowcy roku”. Film został obejrzany już ponad 2,5 mln razy, a komentarze opisujące zachowanie Polaka nie zostawiają na nim suchej nitki.
Okazuje się jednak, że kierowca z Polski może słono zapłacić za swoje zachowanie. Policja z Niemiec zdecydowała się na wszczęcie postępowania w związku z przejazdem korytarzem życia w czasie dojazdu służb do miejsca wypadku. Zgodnie z taryfikatorem we Flensburgu, Polak może zapłacić nawet 240 euro mandatu . Dodatkowo na jego koncie pojawią się 2 punkty karne i otrzymać miesięcy zakaz prowadzenia pojazdów.
Źródło: autokult.pl, Bild