Na szczecińskim cmentarzu złożono wieniec ku pamięci migrantów
Poruszający gest na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie tuż przed dniem Wszystkich Świętych. Przy jednym z wejść na nekropolię pojawił się wieniec ku pamięci ofiar kryzysu na polsko-białoruskiej granicy wraz z wymowną klepsydrą.
Dzień Wszystkich Świętych to czas na refleksję i wspomnienie tych, którzy odeszli. Tego dnia pamiętamy nie tylko o naszych bliskich, ale także o wszystkich tych, którzy z jakiegoś powodu zostali zapomniani lub niezauważeni. W tym roku to także dobry moment, by pochylić się nad losem cierpiących na polsko-białoruskiej granicy migrantów.
Nietypowy wieniec na szczecińskim cmentarzu
Tragiczna sytuacja migrantów na polsko-białoruskiej granicy dotyka wielu Polaków, którzy są wyraźnie zatroskani losem pozostawionych samymi sobie uciekinierów ze wschodu. Wyrazem solidarności z ludźmi szukającymi w Europie lepszego życia są liczne zbiórki charytatywne i działania organizacji humanitarnych oraz pojedynczych obywateli.
Anonimowa osoba postanowiła przypomnieć o trudnym położeniu migrantów także przy okazji przypadającego dziś 1 listopada. Pod Krzyżem Żelaznym na szczecińskim Cmentarzu Centralnym zostawiła więc wieniec upamiętniający zmarłych na granicy Polski z Białorusią.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do wieńca dołączono klepsydrę z napisem "Człowiek zmarł z zimna, głodu, pobicia na granicy białorusko-polskiej" . To wyraźne nawiązanie do praktyk białoruskich i polskich służb, które na przemian wypychają migrantów poza granice swoich krajów.
- Przykro, że tak się dzieje - mówił w rozmowie z TVN24 pan Paweł, komentując wieniec. - To walka polityczna, walka kosztem ludzi też - stwierdził z kolei pan Krzysztof.
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej
Kryzys na granicy Polski z Białorusią trwa od sierpnia. Władze w Mińsku obiecują migrantom z Bliskiego Wschodu łatwe przedostanie się do Niemiec, po czym zostawiają ich samych w lesie na pograniczu i wypychają na polską stronę.
Migranci spędzają nawet kilkanaście dni pod gołym niebem, bez jedzenia i picia . Gdy próbują przekroczyć granicę z Polską, nasze służby stosują tzw. push-back i zawracają ich na stronę białoruską, gdzie z kolei tamtejsze służby biją, szczują psami i wypychają ich do Polski.
Trudna sytuacja ludzi, którzy, zdaniem rządu, padli ofiarą hybrydowej wojny oraz działania polskich służb budzą wiele wątpliwości. Na granicę nie są dopuszczane organizacje charytatywne i humanitarne, a migranci są znajdywani martwi lub w stanie poważnie zagrażającym ich życiu.
Nieludzkiemu traktowaniu przybywających z Syrii, Iraku czy Afganistanu sprzeciwiają się niektórzy obywatele, organizujący protesty i marsze. Mimo licznych apeli, polska straż graniczna pozostaje nieugięta i wszystko wskazuje na to, że kryzys będzie eskalował, zbierając żniwo kolejnych ofiar.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Nowy pomysł rządu. Nagrobki nie będą już należeć do rodziny?
-
Na złożenie wniosku o 300 plus na dziecko jest czas tylko do 30 listopada
-
Agata Duda otrzymała zaproszenie do udziału w akcji "Matki na granicę"
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl źródło: TVN24