Na kierowców padł blady strach, za kilka dni w życie wchodzi wielka zmiana. Budzi wiele emocji
W ostatnich miesiącach w naszym kraju widocznie w górę poszybowały stawki mandatów. Jak się okazuje, to jednak nie koniec istotnych zmian. W 2023 roku wzrosną kary dla pijanych kierowców. Pojawią się także możliwości skonfiskowania przez sąd samochodu, którym kierujący spowodował wypadek.
Mandaty w Polsce coraz wyższe
W ostatnich miesiącach w Polsce zaczął obowiązywać surowszy taryfikator mandatów. Na przykład należy pamiętać, że w tym roku podniesiono kwotę, którą można egzekwować od kierowcy za nieodśnieżenie pojazdu. Górna granica mandatu wzrosła aż sześciokrotnie - z 500 do 3000 zł. Mandat za nieodśnieżone tablice rejestracyjne wynosi 100 zł, ale jeśli kierowca celowo zakrywa tablice rejestracyjne, będzie musiał zapłacić 500 zł i otrzyma 8 punktów karnych. Mandat za użytkowanie drogi z zaśnieżonymi reflektorami wynosi z kolei 300 zł.
Surowsze kary dla pijanych kierowców
Co więcej, Sejm przegłosował zmiany, na mocy których będzie można konfiskować samochody pijanym kierowcom, które wejdą w życie w grudniu 2023 roku. To odpowiedź na alarmujące statystyki zdarzeń drogowych i kontroli policyjnych, które jasno wskazują, że rośnie odsetek kierowców zatrzymywanych po alkoholu i narkotykach.
Już teraz, jeśli prowadzimy samochód, mając powyżej 0,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, odpowiadamy za przestępstwo i możemy trafić do więzienia nawet na 2 lata. Sąd może też orzec karę grzywny i zakaz prowadzenia pojazdów.
Od grudnia 2023 roku kierowcy będzie grozić też konfiskata auta. Kierowca niemal automatycznie straci samochód, jeśli przekroczy rzeczone 0,5 promila i doprowadzi do wypadku.
Do utraty pojazdu dojdzie też w momencie, gdy kierowca zostanie zatrzymany podczas zwykłej kontroli drogowej, a alkomat wskaże co najmniej 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Jeśli kierowca będzie np. współwłaścicielem samochodu, to sąd nakaże zapłacenia na rzecz Skarbu Państwa równowartości pojazdu.
W 2023 roku wzrosną też kary pozbawienia wolności za spowodowanie ciężkiego wypadku w stanie nietrzeźwości - minimalne z 2 do 3 lat, a maksymalne - z 12 do 16 lat. Na dotychczasowym poziomie pozostaną mandaty, tj. w granicach stawek ustalonych kilka miesięcy temu (najwyższa wynosi 5 tys. zł). Podrożeją za to egzaminy na prawo jazdy.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Putin podarował swoim sojusznikom wyjątkowe prezenty. Media widzą zdumiewające podobieństwo
W 2023 roku emerytów czeka ważne udogodnienie. Chodzi o łatwiejszy dostęp do zniżek
Benedykt XVI jest "bardzo chory". Papież Franciszek prosi o modlitwę
Źródło: moto.rp.pl