Monika Miller ujawniła prawdę o emeryturze dziadka. Padły mocne słowa
Monika Miller podczas jednego z wywiadów została zapytana o emeryturę swojego dziadka Leszka Millera. Celebrytka postanowiła raz na zawsze uciąć wszelkie spekulacje. "Większość naszego społeczeństwa wymyśla sobie plotki" — podkreśliła.
Monika Miller ma wyjątkową z dziadkiem
Monika Miller to niewątpliwie jedna z najbarwniejszych gwiazd polskiego show-biznesu. 29-latka początkowo była znana tylko dzięki znanemu dziadkowi, byłemu premierowi Leszkowi Millerowi. Ostatnio prężnie rozwija jednak własną karierę. Widzowie mogli zobaczyć ją m.in. w programach rozrywkowych "Taniec z gwiazdami" i "Królowe przetrwania". Aktywnie działa także w mediach społecznościowych.
Monika Miller w każdej sytuacji może liczyć na wsparcie ukochanego dziadka. Już od wczesnego dzieciństwa spędzała z nim mnóstwo czasu. Leszek Miller zaraził ją miłością do zwierząt i wędkarstwa. Nic dziwnego, że celebrytka zawsze staje za nim murem.
Emerytura Leszka Millera. Monika Miller zabrała głos
Monika Miller postanowiła odnieść się do plotek na temat emerytury swojego dziadka. Przypomnijmy, że Leszek Miller w ostatnich dekadach sprawował m.in. urząd premiera i ministra pracy i polityki socjalnej, a także zasiadał w Parlamencie Europejskim. Z zeznania podatkowego polityka wynika, że kariera polityczna zaowocowała świadczeniem w wysokości 7 tys. złotych .
Politycy nie będą się chwalić, ile dostają emerytury. Nigdy nie pytałam mojego dziadka, jak to jest, tylko słyszałam czasami, jak rozmawia z moją mamą lub babcią o emeryturze. […] Większość naszego społeczeństwa wymyśla sobie plotki i myśli nie wiadomo co, bo nie jest przyjaźnie nastawiona do większości polityków i uważają, że płaci im się za dużo za to, co robią i czego nie robią — oceniła Monika Miller.
ZOBACZ TAKŻE: Burza po występie Roksany Węgiel w Opolu. Fani zwracają uwagę na jedno
Monika Miller myśli o własnej emeryturze?
Monika Miller, mimo młodego wieku, odpowiedziała także na pytanie dotyczące własnej emerytury . Podkreśliła, że doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, że to bardzo ważna kwestia, ale na razie podchodzi do niej z dużą rezerwą. Celebrytka wciąż zastanawia się nad wyborem życiowej ścieżki i wyraźnie nie jest pewna, jak potoczą się jej losy w przyszłości.
W ogóle nie myślałam o swojej emeryturze . Bardziej moi dziadkowie ze mną o tym rozmawiali, nawet jak byłam mała, bo to jest po prostu bardzo ważna sprawa. Wiadomo też, że człowiek może się przebranżowić, zmienić zawód i to też bardzo dużo od tego zależy czy ktoś założy swoją firmę, czy dalej będzie pracował w wolnym zawodzie — oceniła wnuczka Leszka Millera.