Goniec.pl Fakty MON opublikowało kolejne nagranie z terenów przygranicznych
Ministerstwo Obrony Narodowej

MON opublikowało kolejne nagranie z terenów przygranicznych

5 października 2021
Autor tekstu: Agata Jaroszewska

Kolejne nagranie z granicy polsko-białoruskiej opublikowane przez Ministerstwo Obrony Narodowej. - Dzieci są narzędziem w rękach Łukaszenki wykorzystywanym przeciwko Polsce - napisał na Twitterze Mariusz Błaszczak. Film pokazuje robienie sobie zdjęcia z dzieckiem przez białoruskiego funkcjonariusza.

We wtorek 5 października Ministerstwo Obrony Narodowej (MON) zamieścił nagranie zrobione na granicy z Białorusią. Sprawę skomentował minister Mariusz Błaszczak.

- Kolejny raz apeluję! Nie ulegajmy białoruskiej propagandzie - napisał na Twitterze szef MON w odniesieniu do kolejnych materiałów dostarczanych przez służby pracujących w pasie przygranicznym, gdzie nieustannie trwa kryzys migracyjny.

Białoruscy strażnicy robią sobie zdjęcie z dziećmi

Lista zarzutów wobec strażników granicznych z Białorusi rośnie. - Następny dowód na to, że białoruskie służby wykorzystują dzieci, aby wzmóc presję migracyjną na Polskę - napisał we wtorek MON.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nagranie zostało udostępnione we wtorek 5 października. - Na filmie widać jak migrant wraz z dzieckiem pozuje do zdjęcia wykonując polecenia białoruskiego żołnierza - dodał w komentarzu MON.

Obraz ten skomentował również minister Mariusz Błaszczak. W opinii polityka to kolejny dowód na manipulację ze strony białoruskich służb oraz planu Aleksandra Łukaszenki, który specjalnie wywoływać ma kryzys migracyjny na wschodniej granicy Unii Europejskiej.

Ostre słowa szefa MON

Minister Błaszczak otwarcie mówi już o białoruskiej propagandzie w kontekście kryzysu migracyjnego. Dziecko wezwane przez żołnierza i wykonujące polecenia uzbrojonego funkcjonariusza to dowód na przedmiotowe wykorzystywanie uchodźców przez reżim Łukaszenki.

Wcześniej szef MON informował, że żołnierze wspierają Straż Graniczną w dbaniu o bezpieczeństwo polskich granic. - Straż Graniczną wspiera już ponad 2,4 tys. żołnierzy. Postawiliśmy ponad 130 km tymczasowego ogrodzenia oraz zapory poziomej. Po obu stronach granicy powstaje siatka chroniąca zwierzęta przed okaleczeniem - dodawał Mariusz Błaszczak 1 października.

Kolejne nagrania białoruskich strażników i wojskowych

W ostatnich dniach nie tylko MON opublikował nagrania udowadniające, że zachowanie białoruskich służb jest w opinii polskich władz niemożliwe do przewidzenia. W poniedziałek 4 października Straż Graniczna poinformowała, że nad ranem znaleziono atrapę bomby.

- Kolejne prowokacje ze strony białoruskich służb - dodano w oficjalnym komunikacie, gdzie dodano zdjęcia pokazujące pakunek imitujący ładunek wybuchowy (więcej na ten temat przeczytasz > tutaj <).

To jednak nie wszystkie materiały obciążające pograniczników zza wschodniej granicy. - T o nie pierwszy tego typu incydent - przekazała SG, która opublikowała nocne nagranie, gdzie widać, jak funkcjonariusz z Białorusi rzuca "czymś" w stronę polskiego pojazdu.

Napięcie w strefie przygranicznej objętej stanem wyjątkowym nie słabnie. Polskie służby do patrolowania terenu wykorzystują nie tylko strażników, ale również samoloty.

Teren w Usnarzu Górnym, w tym obozowisko uchodźców oraz długi płot z drutem kolczastym, sfotografowany został przez podniebny patrol Straży Granicznej (więcej na ten temat przeczytać możesz > tutaj <).

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl

Źródło: twitter.com

Obserwuj nas w
autor
Agata Jaroszewska

Redaktorka portalu Goniec.pl. Studiowałam na Uniwersytecie Warszawskim oraz w Szkole Głównej Służby Pożarniczej. Interesuję się głównie problemami społecznymi oraz zagadnieniami związanymi z kulturą. W swojej pracy skupiam się na nagłaśnianiu ważnych i istotnych spraw w skali lokalnej, a do opisywanych spraw zawsze podchodzę bezstronnie. Moją pasją jest etnologia, szczególnie kwestie związane z kulturowym uwarunkowaniem społeczeństwa oraz dawne wierzenia. Szczególną uwagę przywiązuję do historii mówionej, gdzie nie ma jedynej i słusznej wersji wydarzeń historycznych. Przez trzy lata prowadziłam badania etnograficzne na terenie Ukrainy. Na Huculszczyźnie rozmawiałam ze świadkami historii na temat ich wspomnień o szkołach prowadzonych przez Polaków, czy prześladowaniu grekokatolików w czasie delegalizacji tego Kościoła na tamtejszych terenach.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
wiadomości fakty społeczeństwo telewizja finanse rozrywka sport