Miliony "od Morawieckiego" dla piłkarzy. "To strzał w stopę", afera po tekście WP
Mateusz Morawiecki - jak donosi portal Wirtualna Polska - obiecał polskim piłkarzom aż 30 mln zł premii. Decyzja premiera wywołała oburzenie nawet wśród polityków Prawa i Sprawiedliwości. Posłowie obawiają się, że hojny gest może być ciosem dla obywateli.
Wirtualna Polska ujawniła informację o premii, którą premier Mateusz Morawiecki miał obiecać polskim piłkarzom. Do wiadomości odniósł się rzecznik rządu. - Premier obiecał w rozmowie z przewodniczącym PZPN i trenerem dodatkowe środki i to się dzieje. [...] W mediach pojawiła się informacja o przekazaniu 30 mln zł dla polskiej kadry. Premier Mateusz Morawiecki zdecydował o przekazaniu środków w ramach specjalnego funduszu, który ma wspierać szkolenie młodych piłkarzy - mówił Piotr Müller
Mateusz Morawiecki miał obiecać piłkarzom milionowe premie. "Chyba kogoś p...."
"Chyba kogoś p…." - ocenił polityk obozu rządzącego w rozmowie z WP. Jak piszą reporterzy wp.pl Dariusz Faron i Szymon Jadczak, Mateusz Morawiecki "obiecał kadrze przed wyjazdem do Kataru, że w przypadku wyjścia z grupy zostanie ona nagrodzona premią wynoszącą co najmniej 30 mln zł". Informację miały zostać potwierdzone w trzech niezależnych źródłach.
Portal Wirtualna Polska Sportowe Fakty dodaje, że premier miał spotkać się z biało-czerwonymi tuż przed ich wylotem do Kataru. Pieniądze miałyby trafić nie do PZPN, a bezpośrednio do piłkarzy, selekcjonera i całego sztabu.
Prezes PZPN w rozmowie z WP przyznał, że słyszał o obietnicy szefa rządu, ale nie zna szczegółów sprawy. Cezary Kulesza miał nie uczestniczyć we wspomnianej rozmowie.
Otoczenie premiera milczy. Politycy PiS nie kryją oburzenia
Do sprawy nie chcą odnosić się również najbliżsi współpracownicy Mateusza Morawieckiego. - Nikt nie chce przyznać oficjalnie, że miliony dla reprezentantów mają pochodzić z budżetu państwa (bo przecież nie z prywatnej kieszeni premiera Morawieckiego). Nie wiadomo także, dlaczego szef rządu obiecał właśnie "co najmniej 30 mln zł" i dlaczego premia nie miałaby zostać wypłacona ze środków Polskiego Związku Piłki Nożnej, który operuje przecież ogromnym budżetem - czytamy na portalu Wirtualna Polska.
- Wysokość nagród określają przepisy. Za 1/8 finału MŚ nagrody nie przysługują. Premii jako Ministerstwo Sportu i Turystyki nie wypłacamy - przekazał w rozmowie z WP Kamil Bortniczuk, minister sportu.
Z doniesień dziennikarzy wynika, że "niektórzy politycy PiS zwracają uwagę w nieoficjalnych rozmowach z dziennikarzami, że jeśli premier Morawiecki z pieniędzy podatników - w czasach drożyzny i zapowiadanych cięć wydatków publicznych - przeznaczy kilkadziesiąt milionów złotych dla piłkarzy tylko za to, że wyszli z grupy, to będzie to strzał w stopę".
- Jeśli to się potwierdzi, a nie mam powodu wam nie wierzyć, to faktycznie zabrakło w kancelarii premiera instynktu samozachowawczego - twierdzi w rozmowie z Wirtualną Polską jeden z polityków Prawa i Sprawiedliwości. - Może premier chciał przypodobać się piłkarzom przed turniejem i przestrzelił - dodaje inny. Kolejny dodaje, że Mateusz Morawiecki będzie musiał wycofać się ze swoich słów, bo "nikt tego nie zaakceptuje".
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Wspólne wojsko Rosji i Białorusi przy granicy z Ukrainą. "Trwa gromadzenie wojsk”
-
Jarosław Kaczyński bezlitosny dla Niemiec. "Są nam winni, mają zapłacić"
Źródło: Wirtualna Polska/Wirtualna Polska Sportowe Fakty