Miechów: Porażający wypadek na torach kolejowych. Pociąg z impetem wbił się w ciężarówkę
W sieci pojawiło się nagranie z groźnie wyglądającego wypadku, do którego doszło wczoraj w Przesławicach koło Miechowa (woj. małopolskie). Pociąg pasażerski wjechał z impetem w stojący na przejeździe kolejowym samochód ciężarowy. Na szczęście w wyniku zderzenia nikt nie został poszkodowany. Kierowca tira może usłyszeć zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Nagranie z miejsca dramatu obiegło sieć.
Dramat w Małopolsce. Pociąg wbił się w samochód ciężarowy
Fatalny incydent miał miejsce w poniedziałek 22 sierpnia na jednym z małopolskich przejazdów kolejowych. W Przesławicach koło Miechowa pociąg pasażerki z impetem wbił się w ciężarówkę. Siła uderzenia była tak duża, że części pojazdu były rozrzucone w sporej odległości od miejsca zderzenia.
Pomimo groźnego zderzenia w wypadku nikt nie ucierpiał. Pędzący na torach pociąg kilkakrotnie sygnałem dźwiękowym usiłował ostrzec kierowcę tira, który zdążył już opuścić swój pojazd.
Jak się okazało, kierowca zawodowy chciał zawczasu ostrzec maszynistę, by ten się zatrzymał. Niestety, ale jego plan spalił na panewce, przez co doszło do potwornego zdarzenia.
Według wstępnych ustaleń lokalnych służb, samochód ciężarowy po zatrzymaniu się na niestrzeżonym przejeździe kolejowym przestał działać. Wówczas 33-letni kierowca wysiadł z pojazdu i różnymi gestami usiłował przekazać maszyniście, by zaczął hamowanie.
Pomimo dostrzeżenia stojącego tira, na działania zapobiegające było już za późno. Pociąg osobowy relacji Kraków – Sędziszów uderzył z impetem w przyczepę samochodu ciężarowego, w którym znajdował się rzepak.
Jak się okazało, za kierownicą TIR-a znajdował się 33-letni obywatel Ukrainy. Z jego relacji wynika, iż po znalezieniu się na przejeździe pojazd przestał reagować i próby jego wycofania się nie powiodły. Tir obciążony był ładunkiem 24 ton, co również według ustaleń policji mogło się przyczynić do unieruchomienia pojazdu w ostatecznej fazie.
- W sprawie zdarzenia prowadzone jest postępowanie pod nadzorem prokuratury. - przekazała w rozmowie z "Faktem" mł. asp. Lidia Kyzioł z Komendy Powiatowej Policji w Miechowie. Kierowca tira może odpowiedzieć za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Ksiądz przelał sobie 2 mln złotych z parafii. Oburzeni wierni grzmią: "chodził u nas jak komornik"
-
Wielkopolskie: Dramat na biwaku w Potrzanowie. Nie żyje ciężarna kobieta i jej dziecko
Źródło: fakt.pl