Michał Szpak przekroczył granicę. Fani zarzucają mu obrazę uczuć religijnych
Michał Szpak przygotowuje się do nowej trasy koncertowej. Choć piosenkarz liczy na tłumy fanów pod sceną, zdążył też już ściągnąć na siebie falę krytyki. Wszystko przez grafikę, która promuje jego wydarzenie. Internauci zarzucają wokaliście obrazę uczuć religijnych. Artysta niczym się nie przejmuje i zachęca do udziału w koncertach w ramach „Freedom”.
Pod komunikatem o nowej trasie Michała Szpaka pojawiło się wiele negatywnych komentarzy. Internauci krytykowali przede wszystkim grafikę, która promuje organizowane przez piosenkarza wydarzenie „Freedom”. Niektórzy dopatrzyli się odniesień do postaci Jezusa, a nawet odniesień do masonerii.
Grafika, którą Michał Szpak promuje nową trasę koncertową, przedstawia artystę nagiego od pasa w górę. Wokalista ma na czole namalowane oko, a dookoła jego głowy są okręgi. Internauci uznali, że wizerunek za bardzo przypomina Jezusa, dlatego zarzucili piosenkarzowi obrazę uczuć religijnych.
Kontrowersje związane z trasą koncertową Michała Szpaka
W związku z grafiką Michała Szpaka pojawiły się także sugestie dotyczące powiązań z masonerią. Internauci nie szczędzili słów krytyki. Warto jednak pamiętać, że osoby, które zamieściły komentarze w podobnym tonie, najprawdopodobniej nie są i nigdy nie były fanami artysty.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Trasa koncertowa „Freedom” artysty ma być przede wszystkim festiwalem otwartości i bezpiecznym wydarzeniem, podczas którego każdy może poczuć się swobodnie – tak twierdzą osoby sprzyjające piosenkarzowi. W sieci nie brakuje także komentarzy wychwalających działania Michała Szpaka.
Wydarzenie po pandemicznej przerwie może okazać się dużym sukcesem. Zwłaszcza że artysta zdążył już wywołać niemałe zamieszanie. Nie po raz pierwszy jednak wzbudził kontrowersje. Pod koniec czerwca wystąpił w ramach Polsat SuperHit Festiwal 2021. Widownia nie przeszła obok jego wizerunku obojętnie.
Piosenkarz wyszedł na scenę w skórzanym stroju, który odsłaniał jego klatkę piersiową. Oprócz tego miał na szyi napis „Hiob”, co nie wszystkim się spodobało. Na plecach natomiast widniały hasła „wolność” oraz „fobia”. Warto przypomnieć, że „Hiob” to też nazwa jego piosenki, do której sam napisał tekst.
Bezkompromisowy Michał Szpak
Nie jest żadną tajemnicą, że Michał Szpak pozostaje wyrazistym artystą. To jeden z barwnych ptaków polskiej sceny, który coraz odważniej manifestuje swoje poglądy. Choć nie brak mu odwagi, zaczyna też ponosić coraz poważniejsze konsekwencje swoich zachowań.
Wokalista przestał być jurorem w programie „The Voice of Poland”, a jego miejsce zajęła Sylwia Grzeszczak. Powodem decyzji była jego obecność na protestach organizowanych przez Strajk kobiet w 2020 roku. Osoby związane z produkcją show podkreśliły, że rozrywka nie może mieszać się z tego typu aktywizmem.
Sam Michał Szpak wydaje się jednak niczym nie przejmować i śmiało realizuje własną wizję kariery. Nie ulega wątpliwościom, że jego nowa trasa koncertowa spotka się z hucznym przyjęciem wiernych fanów.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Władze TVP właśnie potwierdziły. Dariusz Szpakowski nie skomentuje finału Euro
Marta Kaczyńska wygadała się o dodatkowych dopłatach dla księży
Ksiądz ze słynnego nagrania przerwał milczenie. Pojawiły się jego "przeprosiny"
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: Pomponik.pl