Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Koterski szczerze o uzależnieniu. "Nadmiar substancji nie pozwalał mi się łączyć z rzeczywistością"
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 26.01.2022 12:47

Koterski szczerze o uzależnieniu. "Nadmiar substancji nie pozwalał mi się łączyć z rzeczywistością"

michał koterski
Youtube/Kanał Sportowy

Michał Koterski był gościem Michała Pola w "Kanale Sportowym". Rozmawiali m.in. o karierze Koterskiego, a także o jego uzależnieniu od alkoholu. W szczerych słowach aktor opowiedział o tym, co przeżywał przez wiele lat swojej walki z alkoholizmem.

Koterski wyznał, że jego postawa, z której znany był z lat poprzednich - głupiutkiego lekkoducha - wynikała z tego, że w upojeniu alkoholowym nie wiedział, jak powinien się dobrze zachować. Nie ukrywał, że uzależnienie niemal doprowadziło go do krawędzi.

Michał Koterski szczerze o swoim uzależnieniu

- W tamtym czasie byłem idiotą - mówił o sobie Michał Koterski. - Nie będę tego ukrywał, ale wtedy nadmiar substancji, którą wtedy przyjmowałem, nie pozwalał mi się łączyć z mózgiem i z rzeczywistością. Byłem od niej oderwany.

Koterski już wielokrotnie opowiadał o tym, że w przeszłości miał problemy z alkoholem. Dzielił się swoją walką i wspierał innych uzależnionych. W tym temacie pojawił się również w programie "Top Model", gdzie wspierał jednego trzeźwego uzależnionego uczestnika.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

W programie Michał Koterski opowiedział Polowi, że w dawnych czasach często szedł po bandzie ze względu właśnie na wspomniane wcześniej oderwanie od rzeczywistości.

- Teraz się z tego śmieję, ale tak szczerze to nic śmiesznego - nawiązał, wplątując w rozmowę tytuł filmu swojego ojca. - W tamtym czasie moja choroba uzależnienia była tak rozwinięta, że nawet nie rozumiałem do końca swoich decyzji i swoich czynów. Po długim czasie poniosłem za to ogromne konsekwencje. Dzisiaj mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć, że wygrałem życie.

- Do pewnego momentu to było śmieszne i fajne i wszyscy mnie poklepywali, każdy mówił "o, fajny jest ten Misiek, taki trochę głupawy, tutaj może nawalony towarem, ale każdy może się z nim napić", ale generalnie uzależnienie, używki wszelkiego rodzaju, prędzej czy później wystawią ci rachunek i ten rachunek to często jest najwyższa cena - mówił.

ZOBACZ: Krzysztof Bosak NA BAZARZE! Na mrozie OGNIŚCIE krytykuje rząd

Trudne doświadczenia Michała Koterskiego

Jak stwierdził, dziś jest wdzięczny za to, że dostał drugie życie. Doświadczenia, jakie miał z ośrodków uzależnień ,pokazywały mu, że ta historia mogła skończyć się znacznie gorzej i mogłoby tu go już nie być.

Michał Koterski mówił, że czuje się w obowiązku opowiadać o tym, co uzależnienie zrobiło z jego życiem. Opowiedział, że sam był skrajnym przypadkiem, bo jego terapia trwała bardzo wiele lat i wiązała się z pobytami w różnych ośrodkach leczenia uzależnień. Nic nie działało, a, jak powiedział aktor, "zmierzał wprost w objęcia śmierci".

Wielokrotnie prosił też o pomoc Boga, twierdząc, że na pewno się zmieni, nic jednak z tego nie wychodziło. Powiedział jednak o pewnej modlitwie, która bardzo mu pomogła i sprawiła, że stał się wolny.

- "Panie Boże, bez żadnego licytowania, odbierz mi tylko tę obsesję, a zrobię wszystko, ale to wszystko, by już nigdy nie sięgnąć po narkotyki czy alkohol i żadne środki zmieniające świadomość". I możecie w to wierzyć, lub nie, na drugi dzień (...) jakbym nigdy w życiu nie pił, nie zażywał, przestały mi się trząść ręce i byłem od tego wolny - mówił.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: Kanał Sportowy