Mel C zapłaci karę, bo zrezygnowała z Sylwestra TVP? Eksperci są zgodni
Mel C zapłaci karę za zerwanie kontraktu z TVP? Zdaniem rozmówców portalu Wirtualna Polska, gwiazda zespołu Spice Girls nie ma powodów do obaw. Eksperci zastrzegają jednak, że bez znajomości umowy, trudno dyskutować na ten temat.
Mel C nie wystąpi na "Sylwestrze marzeń z Dwójką". Piosenkarka, po zaledwie kilku dniach od ogłoszenia obecności przez stację, zrezygnowała z występu. Powodem miały być materiały emitowane przez TVP, które nie są zgodne z jej światopoglądem.
- W świetle informacji, które zostały mi przedstawione, a które nie zgadzają się z moimi poglądami na temat grup społecznych, które wspieram, obawiam się, że nie będę mogła wystąpić w Polsce na Sylwestra. Mam nadzieję wrócić niedługo. Życzę Wam wspaniałych świąt i wszystkiego, co najlepsze na 2023 rok - napisała Mel C na Instagramie.
Mel C dostanie karę, bo zrezygnowała z Sylwestra TVP?
- Temat polskiego występu wokalistki objęty jest ścisłą tajemnicą handlową i nikt nie chce ujawniać żadnych szczegółów, dotyczących samej umowy, a także warunków i ewentualnych skutków jej wypowiedzenia . Od sprawy odcina się polski dystrybutor artystki, firma Sonic Records. Jej przedstawiciele zadeklarowali, że zajmują się tylko sprzedażą w Polsce płyt Mel C, ale z jej koncertem w TVP nie mieli nic wspólnego - donosi Wirtualna Polska.
Osoby związane z polską branżą koncertową i ze sprowadzaniem zagranicznych artystów na koncerty i festiwale w rozmowie z WP nie chcieli ujawniać szczegółów dotyczących sprawy. Na ten moment nie jest jasne nawet, kto podpisywał umowę.
Wirtualna Polska zaznacza, że "osoby z branży twierdzą, że nie znając umowy, nie da się powiedzieć niczego konkretnego, to są bardzo indywidualne sprawy i ustalenia. Jeden z głosów był jednak dość znaczący: to była umowa podpisywana na ostatnią chwilę, więc jestem pewien, że stawka musiała być mocno przepłacona ".
Mel C mogła zerwać umowę?
Czy Mel C mogła bez konsekwencji zerwać umowę z TVP? - Może się tak zdarzyć, widywałem takie zapisy umowne, że artystka ma możliwość odwołania występu, jeśli okaże się, że impreza jest związana z partią polityczną. Tylko że w tym przypadku powstaje spór, czy Sylwester TVP był tego typu wydarzeniem - tłumaczy osoba z branży dla WP.
- W umowie zawsze jest zapis, że artysta czy artystka może odwołać koncert, mówiąc w dużym uproszczeniu, ze względów ideologicznych czy wizerunkowych - potwierdza inna osoba z wieloletnim doświadczeniem w organizacji koncertów. Można podejrzewać, że Mel C skorzystała właśnie z takich zapisów. Co więcej, zdaniem ekspertów, "w takich sytuacjach trudno jest wyegzekwować odszkodowanie".
Rozmówcy portalu Wirtualna Polska przekonują, że zgodnie twierdzą, że TVP będzie robiła wszystko, żeby wyciszać sprawę i nie robić wokół niej zamieszania. - Proces miałby więc charakter międzynarodowy i na pewno przyciągnąłby uwagę mediów, nie tylko polskich. Wątpię, żeby ktokolwiek w TVP chciał ryzykować hałas na skalę międzynarodową, więc pewnie zostawią to tak, jak jest - spekulują rozmówcy WP.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
"Sylwester Marzeń" jednak odbędzie się w Zakopanem. TVP wyda fortunę
-
Zenek Martyniuk nie będzie narzekać na niską emeryturę. Wiemy, ile miesięcznie odkłada gwiazdo
-
Wiadomo, ile zarobiły gwiazdy udział w "Sylwesterze Marzeń". TVP nie oszczędzało
Źródło: Wirtualna Polska