Mąż znanej aktorki bał się, że ta popada w dewocję, a ona zawierzyła ich małżeństwo Maryi. Jak wygląda ich życie?
Polska aktorka w pewnym momencie swojego życia otwarcie stanęła przeciwko Bogu, jednak paradoksalnie właśnie wtedy wydarzyło się coś, co na zawsze zmieniło jej myślenie. Okazuje się, że małżonek nie był wówczas orędownikiem tej światopoglądowej rewolucji. Jak dziś wygląda ich życie?
Polska gwiazda opowiedziała o bliskiej relacji z Bogiem
Wierni widzowie polskich seriali kojarzą ją z popularnych produkcji TVP. Zagrała w "Koronie królów", a kilka lat wcześniej także w “Londyńczykach” i produkcji "Krew z krwi", w której stanęła u boku Agaty Kuleszy.
Małgorzata Buczkowska sukcesami może pochwalić się nie tylko w sferze zawodowej, ale także w życiu prywatnym. Jest spełnioną żoną aktora Ksawerego Szlenkiera ("Czas honoru", "Rezydencja") oraz matką trójki dzieci. Artystka dużo czasu poświęca nie tylko swoim bliskim, ale także religii. Bóg jest dla niej bardzo ważny, jednak świadectwo prawdziwej wiary dała dopiero po traumatycznych doświadczeniach, jakich doznała w przeszłości. O czym mowa?
Czy przed śmiercią faktycznie widzimy zmarłych bliskich? Pielęgniarka z hospicjum przeżyła to nie razMałgorzata Buczkowska była w zagrożonej ciąży. "To były kilkumiesięczne rekolekcje"
Małgorzata Buczkowska jest jedną z tych aktorek, które nie wstydzą się otwarcie mówić o swojej pobożności. O tym, że wiara w Boga w jej mniemaniu może zdziałać cuda, przekonała się, będąc w zagrożonej ciąży.
Dla mnie ten czas to były kilkumiesięczne rekolekcje, głęboka rozmowa z Panem Bogiem o tym, kim jestem, po co tu jestem, co jest dla mnie najważniejsze - zdradziła na łamach katolickiego tygodnika Niedziela.
47-letnia gwiazda TVP wiele lat wcześniej przekonała się, że śmierć, zwłaszcza ta nieoczekiwana, może wywołać niemal nieodwracalne zmiany w sposobie patrzenie na świat. To nie zawsze idzie w zgodzie z religią, a doświadczyła tego, gdy w dzieciństwie straciła bliskiego krewnego. Jak udało jej się pokonać ponure myśli i pretensje, jakie miała wobec Boga?
Małgorzata Buczkowska przeszła nawrócenie. Przyszło w najmniej oczekiwanym momencie
Małgorzata Buczkowska długo nie mogła poradzić sobie ze stratą ukochanego szwagra. Mężczyzna odszedł w młodym wieku, a ona nie potrafiła wytłumaczyć, dlaczego na jej rodzinę spadło aż takie nieszczęście. Właśnie wtedy, gdy najmniej się tego spodziewała, postanowiła się nawrócić.
Musiałam brać leki, bo nie byłam w stanie pracować. Kłóciłam się z Panem Bogiem i nie rozumiałam, jak mógł zabrać tak młodego mężczyznę. Ale od tego momentu zaczęło się moje nawrócenie - opowiadała.
Mąż aktorki bał się wówczas, że tak nagłe zbliżenie do Kościoła Katolickiego może przybrać znamiona dewocji. Ksawery Szlenkier mówił jej o swoich obawach, jednak po czasie udało im się porozumieć i znów ustabilizować wzajemne małżeńskie relacje. Dziś oboje świadomie patrzą wstecz i zdają sobie sprawę, że to nie działo się bez przyczyny, a wspólne modlitwy stały się nieodłącznym elementem każdego dnia.
Oboje z mężem dopiero kilka lat temu narodziliśmy się na nowo dla naszego Pana - podsumowała zadowolona i bogatsza o wspaniałe wewnętrzne przeżycia Małgorzata Buczkowska.
Wiedzieliście, że jest aż tak religijna?
Źródło: Niedziela