Mateusz Morawiecki został skrytykowany za list naszpikowany błędami. "Świadczy o braku szacunku"
Mateusz Morawiecki napisał list do Polaków. Aleksandra Pakuła, ekspertka w dziedzinie etykiety zauważyła, że premier popełnił wiele rażących błędów. - Ten mail jest po prostu agresywny. Agresja świadczy o słabości - napisała specjalistka. Wtórują jej internauci.
Mateusz Morawiecki postanowił iść z duchem czasu i stworzył newsletter. W najnowszym liście premiera można przeczytać między innymi, że "w całej Europie narasta bunt wobec politycznego marazmu i tego, że Europa odwraca się od własnych tradycji i bezmyślnie zmierza w kierunku nawet nie przepaści, ale jakiegoś bagna, w którym wszyscy potoniemy, robiąc miejsce dla innych cywilizacji". Poruszono również kwestię tradycyjnych wartości.
Zgodnie ze swoim zwyczajem, premier zaatakował polityków opozycji i usiłował przekonać czytelników, że ta "woli dołączyć do brukselskich elit i nigdy nie schodzić z jedynej słusznej drogi, którą przyjęła Unia". Aleksandra Pakuła skupiła się jednak na błędach językowych.
Mateusz Morawiecki napisał list i stał się pośmiewiskiem. Popełnił rażące błędy
Mateusz Morawiecki popełnił pierwszy błąd już w nagłówku newslettera . Premier zwraca się do odbiorców "na ty", co jest jednoznaczne ze zgodą na to, by również oni mówili do niego po imieniu. Co więcej, zawiodła także jego znajomość interpunkcji.
W liście użyto wyrazu "potoniemy", który nie występuje w słowniku języka polskiego. - Mamy tu język mówiony i pisany. To dwie różne sprawy - zaznaczyła ekspertka, dodając, że premier postawił na agresywną narrację, zamiast - jak przystało na jednego z najważniejszych urzędników państowych - skupić się na czystości języka polskiego.
- Ten mail jest po prostu agresywny. Agresja świadczy o słabości. [...] Tak napisana wiadomość świadczy o braku szacunku dla odbiorców - podsumowała ekspertka.
Mateusz Morawiecki w ogniu krytyki. Internauci powiedzieli, co myślą o liście premiera
List Mateusza Morawieckiego szybko zyskał popularność także w mediach społecznościowych. "Co to za list? Ktoś tu chyba zwariował. Czasami zastanawiam się, czy ja żyję w jeszcze normalnym kraju", "Jeszcze z błędem", "Dla jakich innych cywilizacji mamy zrobić miejsce? Reptilian?", "Propaganda. Tępa propaganda. To na to wydajemy te setki milionów budżetu KPRM" - czytamy pod tweetem Macieja Wituckiego
Artykuły polecane przez Goniec.pl: