Maryla Rodowicz znika z uwielbianych festiwali. Gwiazda przerwała milczenie
Niedawno media obiegła informacja, że “Sylwester Marzeń”, który w ostatnim czasie odbywał się w Zakopanem pod patronatem TVP, nie będzie już tam organizowany. Decyzję tę podjął nowy burmistrz. Jak na tę wiadomość zareagowała Maryla Rodowicz, która od lat bierze udział w imprezach organizowanych przez publicznego nadawcę?
"Sylwester Marzeń" już nie odbędzie się w Zakopanem
Sylwestrowa noc jest świetną okazją, by przyciągnąć przed odbiorniki możliwie największą ilość widzów. Stacje niemal prześcigają się w atrakcjach zorganizowanych dla oglądających, angażując do występów znane i lubiane gwiazdy - zarówno rodzime, jak i te zagraniczne, starając się zadowolić wszystkich słuchaczy.
Od kilku lat TVP swojego “Sylwestra Marzeń” organizowała w Zakopanem. Ostatnio jednak pojawiły się informacje, że najprawdopodobniej kolejny nie odbędzie się już w tym mieście. Takie decyzje podjął nowy burmistrz, Łukasz Filipowicz.
Spróbował "schabowego giganta" Magdy Gessler. Recenzja mówi wszystkoTrzeba zmienić wizerunek Zakopanego. Nie będzie rządów Leszka Doruli w Zakopanem, nie ma Jacka Kurskiego w TVP, więc i nie będzie “Sylwestra Marzeń”. Natomiast jestem za tym, aby jakaś impreza była. Doskonale pamiętam czasy, kiedy witryny na Krupówkach osłaniano deskami z obawy o bezpieczeństwo. Więc trzeba pomyśleć o imprezie na mniejszej skali, promującej region - zapowiedział Łukasz Filipowicz.
"Sylwester Marzeń" już nie w Zakopanem. Jak zareagowała na tę informację Maryla Rodowicz?
“Sylwester Marzeń” w ostatnich latach przyciągał na swoją scenę wiele rodzimych gwiazd, gdzie można było spotkać artystów reprezentujących przede wszystkim muzykę rozrywkową. Wśród nich często pojawiała się Maryla Rodowicz. Jak artystka zareagowała na informację dotyczącą rezygnacji z hucznego zakopiańskiego Sylwestra organizowanego przez TVP? Okazuje się, że przyjęła tę wiadomość dość spokojnie.
Jest mi wszystko jedno, czy sylwester odbywa się w Zakopanem, czy w Gdyni. Artyści w tym czasie są zajęci, mają próby i nie mają czasu na zwiedzanie, chodzenie po górach czy balangowanie. Z drugiej strony trochę mi żal, bo lubię Zakopane - lubię popatrzeć na Giewont i zjeść oscypka z grilla. Ale poza tym to jedziemy tam tylko na jeden dzień: próbę, koncert i do domu. Jest mi więc wszystko jedno - wyjaśniła w rozmowie z Plejadą.
ZOBACZ TAKŻE: Gwiazdor TVN usłyszał sześć zarzutów. Przekazano nowe fakty
Maryla Rodowicz szczerze o koncertach sylwestrowych
W tej samej rozmowie Maryla Rodowicz wyjaśniła, jak przebiegają koncerty emitowane w telewizji. Zdradziła, że wiążą się one z dużym stresem i ogromnymi przygotowaniami - nie tylko wizualnymi, podczas których należy zadbać o każdy szczegół swojego stroju, ale przede wszystkim wokalnymi.
To było dla mnie najważniejsze, co na siebie włożę i czym zaskoczę publiczność. Chciałam po prostu dobrze się zaprezentować. Sylwester wiązał się również ze stresem, bo to koncert telewizyjny, w związku z czym trzeba dobrze zaśpiewać, dobrze wyglądać i odpowiednio wybrać repertuar. To niezwykle istotne w przypadku tego typu imprez. Takie są uroki telewizji, chociaż nie wszyscy artyści się tam garną. Dla mnie telewizja zawsze była i jest bardzo ważna, co nie znaczy, że mnie zaproszą w tym roku, bo mogą nie zaprosić - wyjaśniła Maryla Rodowicz.