Martyna Wojciechowska przekazała fanom cudowne wiadomości. Po rozwodzie z Kossakowskim odnalazła szczęście
Martyna Wojciechowska bardzo ciężko przeżyła rozstanie z Przemysławem Kossakowskim, który nagle postanowił wyprowadzić się i zakończyć ich związek. Choć para wydawała się dla siebie stworzona, to nie udało im się stworzyć szczęśliwego małżeństwa i oboje układają sobie życie na nowo. Podróżniczka właśnie zrobiła spory krok naprzód i najwyraźniej odnalazła szczęście.
Martyna Wojciechowska pochwaliła się "ukochanym" w sieci
Martyna Wojciechowska pozbierała się po rozwodzie z Przemysławem Kossakowskim, którego żoną była przez zaledwie trzy miesiące. Choć fani do dziś nie mogą zrozumieć, jak tak zgrany duet się rozpadł, to wiele wskazuje na to, że dla celebrytów małżeństwo jest już dawno zakończone. Teraz podróżniczka zaskoczyła wszystkich najnowszym wyznaniem na swoim Instagramie i przyznała, że jest zakochana. Kim jest ten szczęściarz?
Związkiem Martyny Wojciechowskiej i Przemysława Kossakowskiego żyła cała Polska. Najpierw wszyscy z wypiekami na twarzach oczekiwali potwierdzenia łączącego ich uczucia, następnie wszystko podgrzewały plotki o ślubie... aby na końcu małżeństwo szybko się rozpadło. Po rozwodzie Martyna Wojciechowska postanowiła zrobić sobie przerwę od social mediów, skupiła się na pracy i wychowywaniu córki Marysi.
Była pracownica cateringu ujawniła prawdę o szpitalnym jedzeniu. "Dolewanie wody do zupy na porządku dziennym"Podróżniczka na co dzień może liczyć na towarzystwo błękitnookiego przystojniaka
Znana dziennikarka postanowiła teraz wszystkich zaskoczyć nieoczekiwanym wyznaniem. W najnowszym poście na Instagramie przyznała, że jej serce znów jest zajęte. W dość przewrotny sposób zaczęła swój wpis, podkreślając, że rzeczywiście "łobuz kocha najmocniej".
Na zdjęciu, pod którym zamieściła enigmatyczny podpis, zobaczyć możemy kota o pięknych, niebieskich oczach. Martyna Wojciechowska w swoim poście przyznała również, że jej dwa koty są niezwykłymi psotnikami. Choć zwierzaki pojawiły się w jej życiu jeszcze przed poślubieniem Przemysława Kossakowskiego, to dzięki nim może na co dzień obdarowywać kogoś miłością.
Martyna Wojciechowska pochwaliła się swoim kotem
- Podrapane kanapy, okna wiecznie z odbiciem dwóch ciekawskich pyszczków, zuchwałe próby kradzieży z talerzy, niespodzianki zostawiane zamiast w kuwecie gdzieś na środku mieszkania [...] No ale jak ich nie kochać? Wystarczy tylko spojrzeć w te oczy i człowiek przepada! - czytamy we wpisie gwiazdy.
W komentarzach pod zdjęciem internauci nie kryją swojego zachwytu pupilami podróżniczki. Większość rozpływa się nad urodą sierściuchów i dzieli się swoimi historiami ze zwierzętami w roli głównej.