Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Marcin Miller prosto z Wigilii pojechał do szpitala. "Boli i boli"
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 25.12.2022 15:54

Marcin Miller prosto z Wigilii pojechał do szpitala. "Boli i boli"

Marcin Miller prosto z Wigilii pojechał do szpitala. "Boli i boli"
Foto: instagram @marcinmillerboys

Marcin Miller z zespołu Boys nie zapisze tegorocznych świąt o najbardziej udanych. Zamiast podczas Wigilii raczyć wieczerników kolędami w swoim wykonaniu, z jego ust wydobywało się jedynie syczenie z bólu. Święta spędził bowiem w szpitalu, a o okolicznościach zdarzenia napisał w mediach społecznościowych. Nie tak to miało wyglądać.

Marcin Miller prosto z Wigilii pojechał do szpitala

Marcin Miller nie ma powodów do radości, bo jego wigilijne plany zostały dość brutalnie pokrzyżowane. Musiał odejść od suto zastawionego wigilijnego stołu i zamiast razem z bliskimi biesiadować i pałaszować ryby w różnych rodzajach, wylądował na badaniach. Sądząc po treści jego wpisu, nie mógł dłużej wytrzymać przeszywającego jego nogę bólu.

Piosenkarz lubujący się w melodyjnych i nieskomplikowanych utworach był zmuszony zrobić rezonans magnetyczny. Co dokładnie mu dolega?

A boli i boli... Taki prezencik od rezonansu magnetycznego – napisał, okraszając publikację słodko-gorzkim uśmiechem, siedząc na szpitalnym korytarzu, na którym raczej nie było mu dane poczuć magii świąt.

Marcin Miller problemy z kończyną, a dokładniej z kostką, miał już jakiś czas temu. W lipcu tego roku skręcił staw skokowy i pomimo błyskawicznego stawienia się na SOR, nie udało się całkiem pozbyć przewlekłej dolegliwości. Od tego czasu regularnie skarży się na ból spowodowany przez wakacyjny wypadek.

Marcin Miller prosto z Wigilii pojechał do szpitala. "Boli i boli"
Marcin Miller Wigilię spędził w szpitalu. Foto. Instagram @marcinmillerboys

Na szczęście autor hitu "Jesteś szalona" może liczyć nie tylko na mniej lub bardziej zaradnych lekarzy, ale także na swoich wiernych niczym Lessie fanów. Ci nigdy go nie zostawią i nawet grudniowego wieczoru dali o sobie znać w komentarzach.

– Spokojnych i wesołych świąt, ale przede wszystkim zdrowia, bo to teraz najważniejsze – napisał jeden z nich.

– Zdrowia życzę i wesołych świąt Bożego Narodzenia. Powodzenia z nogą – dodał kolejny wielbiciel charyzmatycznego lidera zespołu Boys.

I my przyłączamy się do tych życzeń, szczególną troskę i życzliwość poświęcając szybkiemu powrotowi do zdrowia. Mamy nadzieję, że Marcin Miller będzie mógł – jak niemal co roku – tanecznym krokiem wejść w nowy rok na jakiejś z imprez sylwestrowych.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
Wybór Redakcji