Marcin Miller ofiarą hejtera. Życzono mu śmierci. Lider zespołu "Boys" spytał fanów o radę.
Marcin Miller to znany gwiazdor disco polo, który w kręgach wielbicieli tego gatunku uchodzi za wzór do naśladowania. To właśnie lider zespołu Boys był jednym z pierwszych trendsetterów, który za sprawą swoich hitów wpisał się na stałe do panteonu polskiej muzyki. Niestety, ostatnio padł ofiarą hejterów. Tego nie mógł się spodziewać.
Chociaż jego gwiazda nieco przygasła i nie jest już tak popularny, jak chociażby dekadę temu, jego twórczość cały czas polaryzuje internautów. Ci dają temu wyraz nie tylko w wiadomościach prywatnych, ale też w komentarzach.
Lider zespołu „Boys” liczy się z negatywnymi opiniami na swój temat. Podobnie jak inni artyści podkreśla jednak, że nie warto brać ich sobie do serca. Abstrahując od wątpliwej przyjemności czytania krytyki na swój temat, gwiazdor mawia, że po prostu nie ma na to czasu. Choć czasem zdarza się, że niektóre treści do niego trafiają. Tak stało się tym razem.
Hejterski komentarz w kierunku Marcina Millera
Marcin Miller nie krył jednak oburzenia, jaki wywołał u niego jeden z komentujących na Facebooku. Piosenkarz postanowił opublikować ów wpis na szerszą skalę. Okazuje się, że jego autor życzył wokaliście… śmierci. Tak po prostu.
- Umrzyj daj już spokuj (pisownia oryginalna - przyp. red.) – brzmiał krótki, acz okrutny komentarz internauty.
Marcin Miller postanowił upublicznić nie tylko treść, ale i imię i nazwisko rzeczonego rzezimieszka. Autor hitu „Jesteś szalona” zwrócił się do obserwatorów na Instagramie z pytaniem o radę. Rozważa bowiem możliwość zgłoszenia tego hejterskiego incydentu organom ścigania.
Reakcje fanów gwiazdora
Marcin Miller poruszył ważki problem, który dotyka co raz więcej osób znanych w przestrzeni publicznej. Niewiadomym pozostaje to, czym kierują się osoby pokroju wspomnianego internauty. Zachowanie „krytyka” wywołało reakcję fanów.
- Ile w ludziach jest nienawiści, zazdrości… Brak kultury osobistej – to właśnie prowadzi do czynów karalnych – grzmiał oburzony wielbiciel Millera.
- Ja bym zgłosiła. Z tego względu, że młodsze dzieci biorą przykład właśnie z takich ludzi. Lepiej widzieć, co może za to grozić. Gratuluję postawy – mówiła inna.
- Zgłosić. Niech każdy wie, że hejtowi mówi się nie – skwitował kolejny z fanów.
Hejt w polskim prawie
Artykuł 216 Kodeksu Karnego w paragrafie 2 brzmi: „Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”. Czy Marcin Miller, wysłuchawszy rad swoich zwolenników, zdecyduje się na skierowanie sprawy do sądu?
Jak wynika z doniesień medialnych, hejt spotyka się, z coraz większym oporem jego adresatów. Posłanka Platformy Obywatelskiej, Agnieszka Pomaska, zdecydowała się na pozew za wiadomości, jakie dostawała od pewnego mężczyzny. Mówi o tym w swoim wpisie na Twitterze.
➡️ Spełniam także nietypowe prośby. Tu akurat Pan Grzegorz został skazany na karę 120 godzin prac społecznych.
— Agnieszka Pomaska (@pomaska) September 24, 2021
Warto było?#hejtstop#imaginethereisnohate pic.twitter.com/TgD3fZ3R7a
O podobnych planach pisała również Magda Gessler. Oszczerstwa kierowane wobec niej oraz rzekomych skandalicznych kulis programu „Kuchenne rewolucje” napisała jedna z obserwujących jej profil na Facebooku. Gessler postanowiła zareagować.
Hejterzy muszą mieć się na baczności. Czy autor bulwersującego komentarza na profilu gwiazdora disco polo Dariusz Cierpiał, spełni brzemię zawarte we własnym nazwisku i będzie cierpiał? Gdy Marcin Miller postanowi dać mu nauczkę, niezwłocznie o tym poinformujemy.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Jacek Ochman nie żyje. Sylwia Bomba nie powiedziała o niczym małej Antosi. Gwiazda TTV wydała
Bożenka z „Klanu” chce zagrać „zdzi*ę”. Agnieszka Kaczorowska zmienia branżę.
Źródło: rozrywka.radiozet.pl, statystyki.policja.pl, plejada.pl, bezprawnik.pl