Marcin Hakiel wbił szpilkę Katarzynie Cichopek. Nie przebierał w słowach
Marcin Hakiel i Dominika Serowska byli gośćmi sobotniego programu "Mówię Wam" Mateusza Hładkiego na antenie TVN 7. Para zdradziła kilka ciekawych szczegółów na temat swojego związku. W pewnym momencie tancerz nawiązał również do relacji z Katarzyną Cichopek.
Marcin Hakiel i Dominika Serowska zdradzają szczegóły związku
Marcin Hakiel rozwiódł się z Katarzyną Cichopek zaledwie 2 lata temu. Informacja zaskoczyła fanów małżeństwa , którzy uważali ich za wzór idealnie dobranej pary. Jeszcze większym zaskoczeniem okazały się jednak doniesienia o nowym związku tancerza. Zaledwie kilka miesięcy po rozstaniu z aktorką ogłosił on, że jest w związku z Dominiką Serowską.
Jeszcze w lutym tego roku zakochani poinformowali o zaręczynach, a chwilę później media obiegły informacje o ciąży kobiety. Teraz znamy dużo więcej szczegółów. Para opowiedziała wszystko w sobotnim programie “Mówię Wam” na antenie TVN 7 prowadzonym przez Mateusza Hładkiego.
Mają już imiona dla dziecka
Podczas sobotniego programu para zdradziła, kiedy ich fani dowiedzą się o płci dziecka.
Baby shower jest zaplanowane na 21 września i wtedy podzielimy się na naszych social mediach, czy czekamy na chłopca, czy dziewczynkę - powiedziała Dominika Serowska.
Co ciekawe, Marcin i Dominika wybrali już kilka imion dla dziecka. Jak sami podkreślili, są dość “niestandardowe”. W przypadku chłopca będzie to Radzimir, Jeremi, Romeo. Dziewczynka będzie mieć na imię Matylda lub Olimpia.
Hakiel wbił szpilkę Cichopek
Podczas wywiadu został też poruszony temat szczerości w związku. Najwięcej do powiedzenia miał w tym wypadku Marcin Hakiel, który zapytany przez dziennikarza TVN o to, czym związek z Dominiką różni się od tych poprzednich , odpowiedział bardzo stanowczo.
Na pewno jesteśmy szczerzy wobec siebie od początku. Ten związek tym się różni od moich poprzednich. Nie owijamy w bawełnę. Jak komuś coś nie pasuje, to sobie o tym mówimy. I to jest dobre. Czasami lepiej jest taką cięższą rozmowę przeprowadzić niż zwlekać - stwierdził tancerz.