Marcin Hakiel opowiedział o rozwodzie z Katarzyną Cichopek. Nie było łatwo
Od kilku miesięcy Marcin Hakiel i Kasia Cichopek nie są już małżeństwem. Teraz tancerz zdradził, w jaki sposób zakończyła się ich relacja. Co spowodowało zakończenie wieloletniego związku?
Trudny czas dla Marcina Hakiela
Marcin Hakiel i Kasia Cichopek przez 17 lat byli zgraną parą, a przez 14 trwało ich małżeństwo. Decyzja o rozstaniu mocno zszokowała fanów. Kilka miesięcy później byli już po rozwodzie.
Do tej pory tancerz i prezenterka TVP milczeli o tym, jak przebiegał ich rozwód. Teraz Hakiel wyjawił, że był to dla niego bardzo trudny okres. Czy udawało im się w tamtym czasie jakoś ze sobą dogadywać?
Marcin Hakiel przerywa milczenie o rozwodzie
Marcin Hakiel i Kasia Cichopek wzięli rozwód latem 2022 roku. Starali się nie wzbudzać sensacji i medialnego szumu. Teraz tancerz, czując potrzebę podzielenia się swoimi uczuciami, w rozmowie z Wprost wspomniał o trudnych spotkaniach z byłą żoną w kancelarii.
- Były ze dwa trudniejsze spotkania w kancelarii, ale w końcu doszliśmy do porozumienia, żeby szybko to zakończyć ze względu na dzieci. To jest megatrudne kiedy są emocje. Przez wzgląd na dzieci, lepiej te emocje zostawić za drzwiami - relacjonował. Marcin wyjaśnił też, że rozprawa odbywała się online.
- Mieliśmy rozprawę online i to też było dobre: nie mieliśmy zainteresowanych fotografów, co byłoby przykre w takim momencie. Spotkaliśmy się każdy w swojej kancelarii i pani sędzia wszystko przeprowadziła w miarę zgrabnie przez kamerkę - dodał.
Kompromisy w opiece nad dziećmi
Tancerz w tej samej rozmowie dla Wprost opowiedział też o uzgodnieniach co do opieki nad dziećmi. Wspólnie z aktorką podjęli decyzję o opiece naprzemiennej. Stronią też od zbyt częstych spotkań, aby uniknąć niepotrzebnych sporów i trudnych emocji. Kiedy chodzi o dzieci, potrafią dojść do porozumienia i pójść na ustępstwa.
- Mamy opiekę naprzemienną, ale są momenty, że dzieci potrzebują trochę więcej jednego czy drugiego rodzica i podchodzimy do tego dorośle, nie ma z tym problemu. Jeśli dziecko w tygodniu jednego rodzica chce wpaść do drugiego, bo czegoś potrzebuje, chce spędzić trochę czasu z nim, idziemy sobie wtedy na rękę - wyjaśnił w wywiadzie dla magazynu.
Także Kasi Cichopek zależy na dobru dzieci i wypowiada się w podobnym tonie. Starają się z byłym mężem wzajemnie sobie nie utrudniać i być dobrymi rodzicami. - Jesteśmy opiekunami naszych dzieci, dzielimy się wszystkimi obowiązkami. Wyprawka jest, dzieciaki są przygotowane do szkoły, to ważny moment dla nich. Skupiam całą moją uwagę na moich dzieciach. Przed nimi nowe wyzwania, zwłaszcza dla mojego syna - przyznała Kasia w rozmowie z Faktem.
Źródło: Jastrząb Post