Mama Madzi może opuścić więzienie wcześniej? Jest w nim już od 10 lat
Katarzyna Waśniewska znana szerzej jako Mama Madzi spędziła w więzieniu już dziesięć lat. Jej kara ma zakończyć się w 2037 roku i kobieta wyjdzie wtedy na wolność. Może się jednak okazać, że ten moment nastąpi szybciej.
Waśniewska została skazana na 25 lat pozbawienia wolności za morderstwo własnego dziecka. W tle przewijało się również utrudnianie śledztwa. W sprawie na bieżąco pomagał detektyw Krzysztof Rutkowski.
Mama Madzi opuści więzienie wcześniej?
Katarzyna Waśniewska w styczniu 2012 roku zgłosiła, że jej córka, Madzia, została porwana przez nieznanego sprawcę. Nie można było znaleźć żadnego świadka wydarzenia, które miało nastąpić w biały dzień. Sprawcy poszukiwała cała Polska, zaangażował się również detektyw Krzysztof Rutkowski.
To jemu mama Madzi ostatecznie wyznała, że dziecko miało wypaść jej z kocyka i uderzyć głową o próg. W panice Katarzyna Waśniewska miała upozorować porwanie. Początkowo wydawało się, że sprawa się rozwiązała, ale sekcja zwłok wykazała coś niepokojącego.
Kiedy odnaleziono ciało dziewczynki, lekarzom udało się ustalić, że Madzia zmarła wskutek gwałtownego uduszenia. Waśniewska została oskarżona o morderstwo, ale odpowiadała z wolnej stopy. Niedługo przed jej skazaniem stała się istną celebrytką, występowała m.in. w sesjach zdjęciowych.
Ostatecznie sąd skazał mamę Madzi na 25 lat pozbawienia wolności. Kara miała obowiązywać do 2037 roku. Czy Waśniewska mogłaby jednak wcześniej opuścić zakład karny?
Wielu skazanych ze względu na dobre sprawowanie może szybciej wydostać się na wolność. Katarzyna Waśniewska długo musiała zasługiwać sobie na szacunek współwięźniarek - w rozmowie z "Super Expressem" wyznała, że musiała czekać z jedzeniem, aż zjedzą jej koleżanki z celi, musiała też po nich sprzątać. Potem jednak sytuacja się zmieniła i kobiety nawet rozmawiały.
Zdaje się, że mama Madzi nie miała w więzieniu większych problemów o incydentów. Mimo tego wypuszczenie jej za dobre sprawowanie nie wchodzi raczej w grę ze względu na kwestie związane z mataczeniem w śledztwie , a możliwe, że sama również nie będzie próbowała składać podania o szybsze opuszczenie więzienia.
Jej były mąż i ojciec zmarłej dziewczynki, Bartek, rozpoczął nowe życie w Wielkiej Brytanii, gdzie starał się odciąć od kwestii związanych z byłą żoną. Jak twierdził Krzysztof Rutkowski w rozmowie z "Faktem", "Bartek nie chce wracać do przeszłości, która dla niego była dramatem".
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Eurowizja 2022. Krystian Ochman rewelacją konkursu? Zagraniczni dziennikarze nie mają wątpliwości
-
Nie żyje Robin Parkinson. Aktor z kultowego serialu „’Allo ’Allo!” miał 92 lata
Źródło: Goniec.pl, Jastrząb Post