Małżeński dramat Urszuli. Musiała wyrzucić młodego męża z domu. Kulisy porażają!
Muzyczna twórczość Urszuli jest dobrze znana Polakom, jednak mało kto wie, że w życiu prywatnym gwiazda hitu "Dmuchawce, latawce, wiatr" musiała zmierzyć się ze sporymi wyzwaniami od losu. W pewnym momencie podjęła odważną decyzję, by wyrzucić z domu młodego męża. Jak wyglądały jej małżeńskie doświadczenia i czy udało się pokonać przeciwności? Kulisy tych przykrych wydarzeń są porażające.
Urszula została wdową
Urszula po raz pierwszy miłość, wierność i uczciwość małżeńską zawierzyła gitarzyście, Stanisławowi Zybowskiemu. Chociaż para uchodziła za doskonale dobraną, nie mieli sposobności, by udowodnić to na przestrzeni dekad. Jak grom z jasnego nieba spadła na nich wieść o chorobie, z którą musiał zmierzyć się artysta.
Pierwszy mąż piosenkarki zmarł na raka , z czym ona przez kilka miesięcy nie mogła sobie poradzić . Sens życia był ułudą, jednak poranione serce na szczęście znalazło ukojenie u boku dźwiękowca, z którym już półtora roku później stała się tematem plotek. W kuluarach szeptano, że wokalistka na nowy związek zdecydowała się zbyt szybko, a krzywdzące podszepty potęgowała wieść o tym, że zaszła z nim w ciążę. Z kim związała się młoda gwiazda polskiej estrady?
Urszula szybko znalazłą drugiego męża. Od plotek wrzało
Nową miłością Urszuli został młodszy o dwie dekady Tomasz Kujawski. Niestety, ten duet nie był ulubieńcem bulwarowej prasy. Zwłaszcza mężczyzna borykał się z krytyką i atakami, z którymi tylko pozornie radził sobie we właściwy sposób. Popularna artystka temu momentowi poświęciła w swojej biografii sporo miejsca. Była wówczas ciężarna, a luby zamiast wspierać, zafundował jej kolejną dawkę przykrych doznań.
Tomek walczył z wiatrakami. Rozpaczliwie próbował udowodnić, że jest tym właściwym mężczyzną, bo mnie kocha. Próbował te stresy uśpić alkoholem, a że miał kaskę, to i innymi używkami: koksem, trawą czy co tam było dostępne. Aż w końcu przestał nad sobą panować. Pogrążał się w sobie i uzależnieniach - opisywała w książce pt. "Urszula".
Dokąd doprowadziły ich te piętrzące się małżeńskie nieporozumienia?
Małżeński dramat Urszuli. Dlaczego wyrzuciła męża z domu?
Urszula przez jakiś czas nie zdawała sobie sprawy z wagi problemu i chroniła swojego wybranka. Próbowała go tłumaczyć, brała też pod uwagę, przez co przechodzi. Ta spolegliwa postawa nie przyniosła dobrych rezultatów. Gdy uświadomiła sobie, że na szali stanęła ich wspólna przyszłość, postanowiła przyjąć zupełnie inną taktykę i aktywnie działać, by zapobiec coraz poważniejszym niesnaskom. Jednego kroku jej drugi luby kompletnie się nie spodziewał.
Wiedzieliśmy, że dalej tak być nie może, że musi nam ktoś pomóc, bo sami z tego nie wyjdziemy. Nie spodziewał się jednak, że każę mu się wyprowadzić, że zagrożę rozstaniem. No ale cóż… Za bardzo się pogubiliśmy, przestaliśmy się dogadywać, przez co tkwiłam ciągle w jakimś wewnętrznym napięciu. A ja lubię mieć spokój i w sobie, i w domu. Nie było więc innego wyjścia niż rozstanie. Terapia szokowa - opowiadała z rozrzewnieniem.
Urszula wyrzuciła mężczyznę z domu, tym samym wystawiając na próbę łączące ich uczucie. Czy dzięki temu borykający się z uzależnieniem gitarzysta zmienił swoje życie i wrócił na właściwą ścieżkę?
Choć ta decyzja dużo mnie kosztowała. Intuicja mi jednak mówiła, że postępuję słusznie. (...) Decyzję o rozstaniu podjęłam ja, to fakt, ale po kilku latach Tomek mi za nią podziękował. Bo dzięki temu, że wtedy wyrzuciłam go z domu, musiał się zmierzyć z rzeczywistością. Znalazł ośrodek odwykowy w Charcicach koło Poznania i z własnej woli zgłosił się do niego na leczenie. Mało tego! Dał się w nim zamknąć na dwa miesiące i poddał rygorowi, który tam panuje - wspomniała 63-latka.
Wykonawczyni "Konika na biegunach" i "Malinowego króla" dziś może więc śmiało potwierdzić, że zachowała się wówczas, jak należy. Wraz z Tomaszem wiedzie szczęśliwe życie, są rodzicami dorosłego Szymona. Wiedzieliście o tym epizodzie?
Źródło: "Urszula" aut. Baryłkiewicz Ewa Anna, Urszula Kasprzak