Mały samolot rozbił się na lotnisku w Gliwicach. Jedna osoba ranna

Media obiegły wiadomości o wypadku na lotnisku w Gliwicach

Tuż po godzinie 13:00 w niedzielę 11 kwietnia br. gliwicka straż pożarna otrzymała zgłoszenie o wypadku na okolicznym lotnisku. Na miejsce natychmiast skierowano służby ratunkowe. Okazało się, że na lotnisku rozbiła się awionetka, a w wyniku zdarzenia ranna została jedna osoba.

– Po przybyciu na miejsce okazało się, że do wypadku doszło w trakcie manewru lądowania – przekazał kapitan Damian Dudek ze straży pożarnej w Gliwicach, cytowany przez portal onet.pl.

Na miejscu pojawiły się cztery zastępy straży pożarnej. Jak poinformował kapitan Damian Dudek, zespół ratunkowy natychmiast udzielił pomocy rannej osobie. Po wstępnym badaniu medycy ustalili, że nie ma potrzeby hospitalizacji poszkodowanego pilota maszyny.

– Był przytomny, z moich informacji wynika, że nie będzie potrzeby transportowania go do szpitala – dodał kapitan Dudek.

Służby zajmują się obecnie zabezpieczeniem wraku, a strażacy rozpylili pianę na pas startowy, na którym miało dojść do wycieku paliwa z uszkodzonego samolotu. Jak przekazała redakcja portalu tvn24.pl, maszyna uderzyła lewym skrzydłem w ziemię, a następnie wielokrotnie koziołkowała.

Na razie nie ustalono, co było bezpośrednią przyczyną groźnego wypadku. Jak poinformował kierownik szkolenia Aeroklubu Gliwice Sławomir Adamczyk w rozmowie z Polską Agencją Prasową, samolotem leciała osoba prywatna, która nie była członkiem lokalnego klubu.

Według szefa szkolenia Aeroklubu Gliwice wpływ na wypadek mógł mieć dzisiejszy silny wiatr, który gwałtownie zawiewał z boku. Oficjalne przyczyny katastrofy określi jednak Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.

– Na ostateczne wnioski jest jeszcze za wcześnie – przekazał Sławomir Adamczyk z gliwickiego aeroklubu.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

• Przyjaciel Krzysztofa Krawczyka został przy grobie do samego końca uroczystości

• Krzysztof Krawczyk mieszkał w pięknej rezydencji

• Podczas pogrzebu Krzysztofa Krawczyka jego żona przytuliła trumnę