Małopolska: Ponad 700 podtopionych budynków, alarmy przeciwpowodziowe w pięciu gminach
Jak informowaliśmy rano, Małopolska ucierpiała na skutek gwałtownych nawałnic . Strażacy, którzy w ciągu doby interweniowali 1120 razy, szacują straty. Wojewoda małopolski przekazał, że podtopionych zostało 701 budynków oraz 107 odcinków dróg. - Mieliśmy informacje o opadach, więc byliśmy przygotowani. Nie mamy wpływu na pogodę, ale mamy wpływ na wzmocnienie działań służb. Wczoraj zwołałem sztab zarządzania kryzysowego, służby zostały uruchomione. Jestem w kontakcie z resortem spraw wewnętrznych, pomoc będzie uruchamiana — informował na antenie Radia Kraków wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
Wojewoda posumował bilans zniszczeń
Wcześniej włodarz województwa udostępnił informację o skutkach gwałtownych ulew, które od czwartku towarzyszą mieszkańcom Krakowa i okolic. W ciągu ostatniej doby strażacy interweniowali w regionie ponad 1120 razy. W ciągu ostatniej doby strażacy interweniowali w regionie ponad 1120 razy .
W akcje ratunkowe zaangażowano 5600 strażaków. Jak przekazał wojewoda: „Łącznie podtopionych zostało 701 budynków, 107 odcinków dróg zostało zalanych. Na obszarze pięciu gmin i jednego miasta obowiązuje alarm przeciwpowodziowy, a pogotowie przeciwpowodziowe w jednym powiecie i dwóch gminach” .
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Jak informowaliśmy rano, najtrudniejsza sytuacja panuje w gminach: Zielonka, Wieliczka i Skawina oraz w powiecie myślenickim. Oprócz wypompowywania wody z zalanych posesji strażacy pracują także przy udrażnianiu lokalnych dróg .
Wstrzymano ruch pociągów
Ciągle nieprzejezdna pozostaje droga wojewódzka nr 958 w Rabie Wyżnej, gdzie ziemia osunęła się na jezdnię oraz na tory kolejowe , blokując ruch pojazdów na tych trasach. Wstrzymane została komunikacja kolejowa na trasie Chabówka — Zakopane.
- Ulewne deszcze spowodowały uszkodzenie nasypu i podmycie toru kolejowego. Ze względów bezpieczeństwa wprowadzono komunikację zastępczą. Działa specjalny zespół zarządzania złożony z przedstawicieli zarządcy infrastruktury i przewoźników. Na miejscu są służby techniczne Polskich Linii Kolejowych. Oceniany jest stan toru oraz możliwość zabezpieczenia i wznowienia ruchu pociągów. Sytuacja meteorologiczna jest dynamiczna, wstępnie ocenia się, że naprawa toru może zająć dwa lub trzy dni — przekazał Piotr Hamarnik, rzecznik PKP PLK.
Problemy komunikacyjne występują także na terenie Krakowa. Drogi na terenie Bieżanowa wciąż pozostają zalane po tym, jak rzeka Serafa wystąpiła z brzegów, a zbiornik retencyjny się przepełnił. Wojewoda małopolski, pytany o problem ze zbiornikiem, deklarował, że gotowy jest plan tworzenia kolejnych polderów w regionie.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
ZUS właśnie przelewa pieniądze na konta Polaków. Lepiej zobacz stan swojego
-
Wyrzucił z auta reklamówkę, która się ruszała. Kobieta natychmiast zareagowała
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Radio Kraków/Twitter