Małgorzata Rozenek najadła się wstydu. Ona płaci za to fortunę, a Henio odstawił taką szopkę
Małgorzata Rozenek-Majdan jest mamą trzech chłopców, a najmłodszy z nich uczęszcza do przedszkola. Henio chodzi do prywatnej placówki, gdzie ma wiele ciekawych zajęć. Okazuje się jednak, że powrót do tego miejsca po pełnych wrażeń wakacjach nie należał dla chłopca do najprzyjemniejszych i nie obyło się bez smutnej reakcji.
Ciężki powrót do przedszkola dla syna Małgorzaty Rozenek-Majdan
Małgorzata Rozenek-Majdan jest mamą trzech chłopców - starsi to Stanisław i Tadeusz, zaś jej najmłodsza pociecha, której doczekała się z Radosławem Majdanem, ma na imię Henio. “Perfekcyjna pani domu” nigdy nie ukrywała, że dzieci są w jej życiu niezwykle ważne i stara się im zapewnić wszystko, co najlepsze.
Dlatego też postanowiła zadbać, by chłopiec od najmłodszych lat mógł otrzymać staranne wykształcenie. Henio został zapisany do prywatnej placówki, gdzie uczy się dwóch obcych języków, pobiera tam również nauki gry na instrumentach.
Media donoszą, że Małgorzata Rozenek-Majdan oraz Radosław Majdan, płacą wysokie czesne, by chłopiec mógł uczęszczać do tego przedszkola. Roczna opłata ma wynosić nawet 30 tysięcy złotych.
Szkopuł w tym, że po okresie wakacji, wypełnionych rozrywką i interesującymi podróżami, Henio nie wykazywał chęci powrotu do przedszkola , o czym poinformował Super Express.
Impulsywna reakcja syna Małgorzaty Rozenek-Majdan na powrót do przedszkola
Koniec wakacji, a co za tym idzie, rozpoczęcie roku szkolnego, dla wielu dzieci jest niemiłym zakończeniem laby i koniecznością porzucenia błogiego lenistwa na rzecz szkolnych obowiązków. O tym, że powroty do placówki na początku nie zawsze napawają optymizmem, przekonali się Małgorzata Rozenek-Majdan oraz Radosław Majdan.
ZOBACZ TAKŻE : W takich warunkach żyje Henryk Gołębiewski. Niedawno odbił się od dna, teraz takie wieści
Jak informuje Super Express, małżonkowie ruszyli z chłopcem do przedszkola, z czułością trzymając go za rączki. Henio szedł chodnikiem zadowolony, lecz ten nastrój minął, gdy zobaczył, że droga ta prowadzi go wprost do placówki.
Małgorzata Rozenek-Majdan dodała otuchy synowi
Według informacji podawanych przez Super Express, Henio puścił dłoń Małgorzaty Rozenek-Majdan, ale za to próbował zatrzymać Radosława Majdana, by ten nie prowadził go do środka. Chłopiec, nie bacząc na przechodzących obok ludzi, pokazywał swoje niezadowolenie z powodu powrotu do przedszkola.
“Perfekcyjna pani domu” zachowała jednak zimną krew i przeczekała bunt chłopca, jednocześnie dodając mu otuchy. Następnie wyściskała serdecznie syna i powiedziała kilka motywujących słów, które zapewne pomogły kilkulatkowi ułatwić pożegnanie z rodzicami.
Małgorzata Rozenek-Majdan jest bardzo aktywna w social mediach i z chęcią dzieli się z internautami ważnymi w jej życiu wydarzeniami. Takim właśnie był powrót Henia do przedszkola. Zamieściła kilka kadrów z chłopcem, a jej obserwatorzy szybko dostrzegli nietęgą minę kilkulatka, świadczącą o tym, że nie cieszy się na myśl powrotu do placówki.