Goniec.pl Wiadomości Małe dzieci owijają w worki na śmieci. Pułk Azow pokazał nagranie
YouTube.com/ AZOV media

Małe dzieci owijają w worki na śmieci. Pułk Azow pokazał nagranie

25 kwietnia 2022
Autor tekstu: Agata Jaroszewska

Nagranie z podziemi zakładów Azowstal w Mariupolu to dowód na dramatyczną sytuację cywilów na wschodzie Ukrainy. Pułk Azow opublikował nagranie, gdzie widać, jak dzieci owijane są workami na śmieci z powodu braku pieluch. Sytuacja staje się jeszcze bardziej dramatyczna, gdyż kończy się również jedzenie i picie. - Czy te dzieci i ich rodzice mają jakąkolwiek szansę na przeżycie? - napisała Ołeksandra Matwijczuk.

Nie ustaje ostrzał Azowstalu w Mariupolu , mimo iż w podziemiach zakładów schronili się cywile. Ukraińskie rodziny znalazły się w dramatycznej sytuacji. Pułk Azow opublikował nagranie pokazujące warunki, w jakich żyją dzieci .

Na nagraniu widać, że dziecko owinięte jest w worki na śmieci . Matki radzą sobie w ten sposób z brakiem pieluch . Problemów związanych ze stanem najmłodszych Ukraińców jest jednak więcej i obecne prognozy wskazują, że sytuacja jeszcze się pogorszy .

Dzieci w Mariupolu owijane są workami na śmieci, to ich "pieluszki"

Niedawno świat obiegła informacja, iż obrońcy Azowstalu otrzymali od atakujących ich Rosjan ultimatum . Położenie zakładów jest obecnie kluczowe i armia Władimira Putina skupiła się na zdobyciu stawiającego opór punktu na mapie wschodnie Ukrainy .

Sytuacji cywili ukrywających się w podziemiach mariupolskiego Azowstalu nie poprawia fakt, iż sprawą miasta osobiście interesuje się Władimir Putin. Prezydent Rosji podczas transmitowanej w telewizji rozmowy z Siergiejem Szojgu ogłosił , że bombardowania zakładów zostaną zakończone. Prawda na ten temat okazała się jednak zupełnie inna i ponownie niezgodna z oficjalną propagandą Kremla .

Na nagraniu pułku Azow widać, jak naprawdę wygląda sytuacja cywili w podziemiach Azowstalu . Jedna z kobiet przed kamerą wyznaje, że jedzenia wystarczy im jeszcze na zaledwie kilka dni . Dodatkowo roczne dziecko leżące na łóżku od pasa do kolan owinięte jest workiem na śmieci . To wojenny sposób na zastąpienie pieluch, do których ukrywający się przed bombardowaniem nie mają dostępu.

Sytuacja w Azowstalu jest dramatyczna, a będzie gorzej

- Sytuacja osób ukrywających się w podziemiach zakładów Azowstal jest fatalna. Ukraina zaproponowała rozmowy z Rosją na temat losu cywilów i wojskowych obrońców Mariupola - przekazał w niedzielę Ołeksij Arestowycz, doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.

Nagranie z podziemi zakładów Azowstal tylko potwierdza tę tezę. - Dzieci w piwnicach zakładów Azowstal nie widziały słońca od 50 dni. Są niedożywione. Mają wodę jeszcze tylko na tydzień. Niemowlęta śpią w plastikowych workach zamiast pieluch. Tak wygląda rzeczywistość. To się dzieje teraz w Ukrainie, ponieważ Rosja mówi NIE dla korytarza ewakuacyjnego - napisała na Twitterze Łesia Wasylenko, ukraińska deputowana.

Na los dzieci, rodzin i obrońców z zakładów Azowstal w Mariupolu zareagowała również szefowa pozarządowego Centrum Swobód Obywatelskich Ukrainy, Ołeksandra Matwijczuk. Opublikowała ona pełen przekąsu wpis uderzający w zachodnich polityków .

- Organizacjo Narodów Zjednoczonych i Międzynarodowy Komitecie Czerwonego Krzyża, przepraszam, że przeszkadzam w weekend, ale powiedzcie mi, czy te dzieci i ich rodzice mają jakąkolwiek szansę na przeżycie? - czytamy we wpisie Ołeksandry Matwijczuk.

Rosjanie mimo publicznych zapewnień Władimir Putina nie zgodzili się na to, by stworzyć korytarz humanitarny. Cywile pozostają w schronach zakładu Azowstal w Mariupolu, a rosyjska armia ostrzeliwuje teren i próbuje go szturmować .

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: goniec.pl, radiozet.pl

Obserwuj nas w
autor
Agata Jaroszewska

Redaktorka portalu Goniec.pl. Studiowałam na Uniwersytecie Warszawskim oraz w Szkole Głównej Służby Pożarniczej. Interesuję się głównie problemami społecznymi oraz zagadnieniami związanymi z kulturą. W swojej pracy skupiam się na nagłaśnianiu ważnych i istotnych spraw w skali lokalnej, a do opisywanych spraw zawsze podchodzę bezstronnie. Moją pasją jest etnologia, szczególnie kwestie związane z kulturowym uwarunkowaniem społeczeństwa oraz dawne wierzenia. Szczególną uwagę przywiązuję do historii mówionej, gdzie nie ma jedynej i słusznej wersji wydarzeń historycznych. Przez trzy lata prowadziłam badania etnograficzne na terenie Ukrainy. Na Huculszczyźnie rozmawiałam ze świadkami historii na temat ich wspomnień o szkołach prowadzonych przez Polaków, czy prześladowaniu grekokatolików w czasie delegalizacji tego Kościoła na tamtejszych terenach.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
non-fiction wiadomości finanse technologia zdrowie rozrywka sport