Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Maciej Szczęsny został zatrzymany za jazdę pod wpływem alkoholu
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 06.10.2021 17:28

Maciej Szczęsny został zatrzymany za jazdę pod wpływem alkoholu

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
Pixabay/arembowski

Były bramkarz reprezentacji Polski oraz ojciec piłkarza Wojciecha Szczęsnego prowadził w Warszawie auto pod wpływem alkoholu. - Kierowca wydmuchał 0,6 promila alkoholu - przekazał w sprawie Macieja Szczęsnego podkom. Karol Cebula.

Policjanci zatrzymali Macieja Szczęsnego we wtorek tuż po godzinie 4 nad ranem. - Na al. Jerozolimskich 184 funkcjonariusze ruchu drogowego zatrzymali do kontroli osobowego volkswagena - poinformował w rozmowie z PAP podkom. Cebula.

Były reprezentant Polski w rozmowie z PAP potwierdził, że to on został zatrzymany przez policję. - Wiozłem żonę do pracy - powiedział Maciej Szczęsny.

Maciej Szczęsny prowadził auto pod wpływem alkoholu

Samo zatrzymanie miało miejsce we wtorek, jednak to Maciej Szczęsny, ojciec Wojciecha Szczęsnego, w związku z wezwaniem na warszawskiej komendzie stawił się w środę. - Przyznał się i złożył obszerne wyjaśnienia - poinformowała stołeczna policja.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Od razu po ujawnieniu, że sportowiec prowadził samochód, mając we krwi 0,6 promila policjanci zabrali mu prawo jazdy. - Samochód został przekazany osobie wskazanej - dodał podkom. Karol Cebula z warszawskiej policji.

Sprawę skomentował również sam Maciej Szczęsny. Wyjaśnił, jak doszło do tego, że badanie alkomatem wykazało zawartość alkoholu we krwi.

Nieoczekiwane wezwanie żony do pracy

Fakt, iż były bramkarz reprezentacji Polski znalazł się we wtorkowy poranek w aucie to wynik nagłego wezwania jego żony, która jest stewardessą do pracy. - Dosyć niespodziewanie żona została wezwana do pracy, bo miała tzw. standby telefoniczny - tłumaczył w rozmowie z PAP Maciej Szczęsny.

Ojciec Wojciecha Szczęsnego dodaje, że odległość, w której mieszka wraz z małżonką od lotniska jest duża. - Mamy ponad 30 kilometrów - wyjaśnił.

- Nie spodziewałem się, że wydzwonią żonę na standby'u, bo bardzo rzadko się to zdarza. Tym razem się niestety zdarzyło. Obudziła mnie, umyłem zęby i wsiadłem do auta - tłumaczył dalej sportowiec.

To były tylko dwa piwa

W relacji na temat wtorkowego zdarzenia Maciej Szczęsny przekonuje, iż był pewien, że jet "czysty" i tylko dlatego wsiadł do samochodu. 56-latek dodał, że dzień wcześniej "wypił dwa piwa".

- Położyłem się spać, a o godz. 3.05 zadzwonił telefon, wzywając moją żonę na 4.15 na Okęcie. Jak wsiadałem to zupełnie nie miałem poczucia, że jest coś "nie tak" - kontynuował ojciec Wojciecha Szczęsnego.

Sportowiec zdecydował się na szczere wyznanie. - Jest mi potwornie wstyd - powiedział.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: PAP, interia.pl