Lublin: Tragedia w centrum miasta. 68-letni mężczyzna zmarł na przystanku autobusowym
Dramatyczne zdarzenie w Lublinie. Na jednym z przystanków autobusowych znaleziono niedającego oznak życia mężczyznę. Wezwane na miejsce służby ratunkowe podjęły próbę reanimacji. Niestety, życia 68-latka nie udało się uratować.
Lublin. Mężczyzna zasłabł na przystanku autobusowym
Do tragedii doszło we wtorek 17 stycznia w samym centrum Lublina, na przystanku autobusowym przy ul. Zamojskiej. Tuż przed południem służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o nieprzytomnym mężczyźnie w wieku ok. 60 lat, który nie dawał oznak życia.
Z przekazanych przez portal spottedlublin.pl informacji wynika, że przed utratą przytomności mężczyzna zaczął kaszleć i pluć krwią. Następnie miał upaść na chodnik i zasłabnąć pod przystankową wiatą.
68-latek nie żyje. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich
Na miejsce zostały wezwane służby, które przystąpiły do reanimacji, a także policyjni technicy i prokurator. Niestety, resuscytacja nie przyniosła pożądanego efektu i stwierdzono zgon mężczyzny.
Sprawą zajęli się mundurowi pod nadzorem prokuratury, którzy wstępie wykluczyli udział osób trzecich i ustalili, że śmierć 68-latka najprawdopodobniej nastąpiła z przyczyn naturalnych.
- Przy mężczyźnie ujawniono dokumenty i telefon komórkowy. (...) Policja ustala okoliczności zdarzenia, którego konsekwencją była śmierć człowieka - przekazał nadkom. Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Poszukiwania 38-letniego Sylwestra z Gorzyc zakończone. Mężczyzna nie żyje
Lekarze twierdzili, że ma grypę żołądkową. Chłopczyk zmarł na raka mózgu
Tragiczna śmierć matki i córki. Świadkowie wypadku poszukiwani przez policję
Źródło: spottedlublin.pl Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc.
Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!