Łoś wbiegł wprost pod koła samochodu. 29-latek w szpitalu, zwierzę nie żyje
Niebezpieczny wypadek na drodze krajowej numer 2 w miejscowości Krzewica (woj. lubelskie). Samochód osobowy zderzył się z łosiem. Zwierzę wbiegło wprost pod koła - nie przeżyło uderzenia. Policja z bardzo ważnym apelem do kierowców.
Groźny wypadek w Lubelskim
Do wypadku doszło w piątek 13 października przed godziną 6 rano na drodze krajowej numer 2 w Krzewicy. Jak poinformowała komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej samochód osobowy marki citroen jumper zderzył się z łosiem. Zwierzę nie przeżyło.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem 42-latek zderzył się z łanią łosia. Zwierzę wybiegło na jezdnię wprost pod nadjeżdżający samochód - przekazała policjantka.
Kierujący autem był trzeźwy. W wyniku zderzenia obrażeń ciała doznał 29-letni pasażer auta. Został przetransportowany do szpitala.
Policja z ważnym apelem
Policjanci apelują do kierowców o rozwagę i ostrożność, a także bezpieczeństwo na drodze. Należy uważać zwłaszcza na drogach otoczonych lasami, gdzie może przebywać zwierzyna.
- Dzikie zwierzęta potrafią nagle wtargnąć na jezdnię, która przecina ich utarte ścieżki i trasy. Wiele zwierząt w starciu z samochodami ginie na drogach. Zniszczeniom ulegają pojazdy, ranni zostają ludzie podróżujący samochodami - przekazała w komunikacie komisarz Salczyńska-Pyrchla dodając, żeby nie lekceważyć znaków ostrzegających przed zwierzętami leśnymi.
Łosie stanowią poważne zagrożenie na drodze
Łosie mogą stanowić śmiertelne zagrożenie na drodze. W przypadku kolizji z samochodem mogą bardzo dotkliwie poranić osoby podróżujące autem.
- Łoś jest bardzo wysoki, samochód często podcina im nogi i one po prostu wpadają przez dach. Samochód nie ma specjalnych zabezpieczeń, bo raczej samochody są przystosowane od uderzenia w przeszkodę, a nie do tego, żeby coś spadało na nie z góry. Łosie ważą 300-400 kilogramów. Więc kolizja z takim zwierzęciem przy prędkości kilkudziesięciu kilometrów na godzinę jest zagrożeniem dla osób podróżujących autem - wyjaśniła Andżelika Gackowska, zastępca dyrektora do spraw gospodarki leśnej Lasów Miejskich - Warszawa.
Źródło: KMP Biała Podlaska/PAP