Lidl w Czechach zrezygnował z polskiego mięsa. To kolejna taka sytuacja
Czeski Lidl postanowił wycofać partię mielonego mięsa wieprzowego, co zalecili kontrolujący żywnośc weterynarze. W partii wykryto, że antybiotyki w żywności 60-krotnie przekroczyły normy. Winą obarczono polskiego producenta.
To nie pierwszy raz, gdy polskie mięso ma problemy na czeskim rynku. Już wcześniej wycofywano jego partie lub bojkotowano jest sprzedaż w niektórych sklepach. Zamieszany w to był również czeski rząd.
Czeski Lidl wycofał ogromną partię mięsa. Pochodziło z Polski
We czwartek czeskie media doniosły o nagłym wycofaniu ponad 17,5 ton mielonego mięsa wieprzowego ze sklepów Lidl. Powodem miały być niepokojące wyniki kontroli, które wykazały, że w próbkach mięsa było ponad 60-krotnie więcej antybiotyków, niż dozwolono.
Veterináři nařídili Lidlu stáhnout skoro 17,5 tuny vepřového mletého masa původem z Polska. Zjistili v něm 60krát překročený limit pro antibiotika.
— CT24zive (@CT24zive) October 7, 2021
- Na podstawie informacji Państwowej Administracji Weterynaryjnej Republiki Czeskiej Lidl natychmiast wycofał ze sprzedaży partię mielonego mięsa wieprzowego od dostawcy MASO UZENINY POLIČKA., która jest w sprzedaży od poniedziałku 4 października. To jest produkt "Wieprzowina Mielona" w opakowaniu 1 kg, numer partii L207237 - informowal "Rzeczpospolitą" rzecznik czeskiego Lidla, Tomáš Myler.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Zapewniano również, że klienci, którzy zakupili opakowanie z felernej partii mogą je zwrócić w sklepie bez pokazywania paragonu.
- Każda spółka krajowa – w tym przypadku Lidl Czechy – niezależnie decyduje o własnym asortymencie. Podmiot, o którym mowa w dyskusji publicznej nie jest i nigdy nie był dostawcą produktów do Lidl Polska oraz nasza firma nie pośredniczyła w żaden sposób w kontakcie z dostawcą oraz w eksporcie jego produktów - twierdziła w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Aleksandra Robaszkiewicz z polskiego oddziału Lidla.
Co dokładnie znaleziono w mięsie?
Jak podały czeskie służby weterynaryjne, w mięsie wykryto amoksycylinę należącą do grupy penicylin. To jeden z najczęściej stosowanych w weterynarii antybiotyków.
W tym przypadku nie byłoby nic złego, gdyby użyto go w normie. Ta została jednak znacznie przekroczona, co mogło grozić zdrowiu i życiu spożywających - amoksycylina w takich ilościach może powodować poważne reakcje alergiczne.
Od końca lutego do końca marca 2021 panowało wzmożenie ostrożności w związku z wykryciem salmonelli w przewożonych z Polski produktach mięsnych - chodziło o 700-kilogramową przesyłkę wołowiny. Ponadto nie przekazano odpowiednich informacji dotyczących uboju chorych krów w woj. mazowieckim.
Zobacz też
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
źródło: goniec.pl, rp.pl