Kuriozalne sceny w "PnŚ", Prowadzący zaliczył bolesną wpadkę
Wpadki w programach emitowanych na żywo przydarzają się systematycznie. Jakiś czas temu doszło do niej podczas trwania “Pytania na śniadanie”. Prowadzący wskoczył nagle na stolik, lecz po chwili runął z impetem z niego. Zobaczcie, co wówczas wydarzyło się w porannym programie.
Bolesna wpadka w "Pytaniu na śniadanie"
Programy emitowane na żywo cieszą się dużą popularnością wśród widzów, jednak wiążą się z dużym stresem dla prowadzących. Wszystko za sprawą tego, że w momencie, gdy przytrafi się coś nieoczekiwanego, nie ma możliwości wycięcia konkretnego fragmentu, a oglądający stają się mimowolnie świadkami swojego rodzaju wpadki.
Reakcja widzów na to, co niespodziewanie wydarzyło się podczas trwania programu, w dużej mierze zależy od prowadzących. To właśnie oni mają za zadanie wyjść z tej niełatwej sytuacji. A co w momencie, gdy to właśnie gospodarz formatu przyczynia się do wpadki?
Wpadka w "Pytaniu na śniadanie". Prowadzący spadł ze stolika
Przypomnijmy zdarzenie, które miało miejsce przed kilkoma miesiącami, a mianowicie w marcu. To właśnie wtedy obchodzony jest dzień kobiet. Męska część “Pytania na śniadanie” postanowiła uczcić tę okoliczność odśpiewaniem krótkich fragmentów dwóch piosenek: “Dzień kobiet. Niech każdy się dowie” oraz “Brunetki, blondynki” z repertuaru Jana Kiepury.
Występ artystyczny trwał w najlepsze, a Tomasz Tylicki postanowił nieco go urozmaicić. Wskoczył w pewnym momencie na niski drewniany stolik , który znajdował się tuż przy nim.
Szybko jednak okazało się, że nie był to najlepszy pomysł, bowiem ciężar prezentera sprawił, że stół zaczął się przechylać, a gospodarz runął z impetem na niego.
ZOBACZ TAKŻE: Hakiel zabrał ciężarną ukochaną na imprezę. Wszyscy patrzyli tylko w jedno miejsce
Internauci miażdżą wpadkę w "Pytaniu na śniadanie"
Całe zajście udostępniono na oficjalnym Instagramie programu i zostało opatrzone krótkim podpisem, który wyśmiewa to, co zaszło w momencie, gdy Tomasz Tylicki wskoczył na stolik.
Zobaczcie tylko, jak bardzo nasi Panowie się starają, żeby zaimponować Paniom! Niestety efekt końcowy czasem potrafi mocno zaskoczyć - możemy przeczytać.
To zdarzenie wielu widzom nie przypadło do gustu, a internauci nie pozostawili suchej nitki nie tylko na prowadzącym, ale również nad pomysłami, w jaki sposób świętowany był dzień kobiet.
Bo na stół się nie wchodzi, a tym bardziej nie skacze. Trochę żenująco wyszło
Festiwal żenady jak zawsze
No tak, świętowanie dnia kobiet nie obyło się bez zawodów na prasowanie oczywiście, co jeszcze, wyścig na biegi ze szmatą, mycie podłóg, mieszanie bigosu?
Miało być chyba zabawnie, a wyszło jak zawsze… Żenująco, panowie - możemy przeczytać.